Święta to Święta, taki ich urok, lubię je, do każdych robię takie same przygotowania, co roku tak samo specjalne. Jeśli masz na myśli noworodka, to najlepszym prezentem jest ciepłe mleczko z piersi :P Moja córa była zachwycona, jak codzień z reszta ;)

Święta to Święta, taki ich urok, lubię je, do każdych robię takie same przygotowania, co roku tak samo specjalne. Jeśli masz na myśli noworodka, to najlepszym prezentem jest ciepłe mleczko z piersi :P Moja córa była zachwycona, jak codzień z reszta ;)


podpisuje sie..chodz dodam ze chcemy z mezem malemu kupic na pamiatke pierwszych swiat z nami taka pozytywke kule szklana ze sniegiem w srodku z OBI .
a u mnie w rodzinie i my miedzy soba z mezem nie robimy sobie prezentow,potrafimy je spedzac milo bez tego,bez szlu zakupow,narzekania ile to sie wydalo lub marudzenia co komu kupic i za ile...swieta spedzamy bardzo rodzinnie,skromnie i zawsze bardzo na nie czekamy

Mnie święta wzruszają co roku ale nie z powodu prezentów czy choinki... to też jest ważne ale dla mnie najważniejsze są relacje międzyludzkie. Do łez wzrusza mnie kontakt z rodziną, przyjaciółmi...Poza tym po prostu uwielbiam wigilijne potrawy, zapach który czuć w domu. Uwielbiam czytać książki o świętach np. Wigilijną Opowieść, kocham kolędy... Ja po prostu co roku czuję niesamowitą magię świąt nie wyobrażam sobie bez nich życia. A teraz kiedy mój synek już tyle rozumie mam zamiar zarazić go miłością do świat i do pomagania innym ludziom i zwierzętom. Wczoraj np. byliśmy razem w schronisku i zawieźliśmy jedzenie i koce psom. Chcę aby mój syn m.in. dzięki świętom stawał się lepszym człowiekiem. Czyż to nie jest magia świąt?