moja ma 2 maskotki które dostała zaraz po urodzeniu i mam nadzieję ż ekiedys będę mogła powiedziec że maja one np 20 lat i karuzele ale na nia zwraca uwagę dopiero od 4 tygodnia zyci.

Cztery pluszaki z Disneya: Kubuś Puchatek, Tygrysek, Osiołek i Prosiaczek. Tylko tyle nam teraz zostało bo na początku mieliśmy w łóżeczku znacznie więcej zabawek... Ale teraz Mała jest już za duża i nie mieści się tam tyle pluszaków ;)

Mamy ochraniacz od początku. Karuzelekę, misia-przytulisia, i do jakiś4 miesięcy młoda miała maskotkę śpiocha (miś w ubranku do spania) i jeszcze za łóżeczkiem wisiała ośmiornica z melodyjką :) a młoda spała na rożku później pod główką miała pieluszkę flanelową, i było całkiem kolorowo, pomimo beżowego prześcieradełka i ochraniacza :)

Moja córcia ma maskotki, które dostała w prezencie. Ma też taką pluszową podusie do tulenia. Nad łóżeczkiem wisi karuzelka ,a na ścianie przy łóżeczku mamy kolorową lampkę biedronkę. Też nie mam pościeli, tylko prześcieradełko.

poki co mamy 2 misie i karuzele :)

Ja od początku miałam powieszoną nad łóżeczkiem pozytywkę z karuzeli (ale bez zabawek). Mały naprawdę uspokajał się gdy słyszał melodię. Oprócz tego kilka maskotek i swego czasu ubranka :D bo miałam je pod ręką,a Marcel przez pierwszy miesiąc spał z nami w łóżku :) Teraz śpi w łóżeczku i zostały tam maskotki,pozytywka i ochraniacz na szczebelkach w misie,więc jest przytulnie... sama bym tam chciała spać :D