Trochę przesada, takie afiszowanie się ale pomysłodawczyni jest zwolennikiem ustępowania kobietą w ciąży. Kupiłam od niej segregator mam dziecko, trochę żałuję, że wcześniej nie kupiłam tego jestem w ciąży. Ale napewno torby bym takiej nie nosiła, przywieszki tymbardziej. Przywieszke zresztą dostałam jako gratis do mojego segregatora, by podarować komuś, kto jest w ciąży.

Ja jestem na nie. .

Miałam cały zestaw jestem w ciąży. Tylko z segregatorem dumnie paradowałam. Naprawdę przydatny. Nie nosiłam ze sobą przypinki czy koszulki.Czasem torbe, odwróconą napisem w moją stronę.Wstydzilam się że ktoś pomyśli że się afiszuje z ciążą i wymagam specjalnego traktowania. Ale głupie miałam myślenie. Czułam się okropnie. Brzuch mnie bolał,zakupy musiałam robić, nie raz nie dwa myślałam że zemdleje. Jakbym zobaczyła kobietę w ciąży teraz z taką przypinką z radością jej ustąpię miejsca, przepuszczę w kolejce. Ciąża to może i nie choroba ale ciało zmienia się niesamowicie i samopoczucie również może być u niejednej ciężarnej okropne jak przy chorobie. W jednym ciele dwa życia. Jestem za takimi gadżetami.

To jest przydatne bo czasem w autobusie nie wiem czy ustąpić miejsca, czy dziewczyna po prostu jest gruba ;p

W sumie racja.. ostatnio mialsm.zapytać znajomej czy jest w ciazy bo kobieta o kształtach Wenus brzuszek się wylał ale myślę nie będę napastliwa. Po dwóch tygodniach, brzuszek się wciągnął...

Świetny pomysł! Popieram