dieta karmiącej mamy ? Nie ma diety karmiącej mamy :) to wymysł nas Polek :) właduj w kanapkę jeszcze ser :) ja karmię i wszystko jem oprócz rzeczy od których się tyje :)

chuda szynka, rzodkiewka, plasterek pomidora jak dasz tez sie nic nie stanie... trzeba wprowadzac nowosci i obserwowac jak zachowuje sie mała, nie mozna sie az tak ograniczac bo potem bedzie problem...ja osobiscie dalabym to na co mam ochote, karmiac nigdy nie uwazalam na to co jem i mala ani razu kolki nie miala, zatwardzenia, alergii...jak nie wprowadzisz nowosci i rzeczy mogacych uczulac czy cos, to nigdy sie nie dowiesz czy cos jej zaszkodzi, czy nie. A wydaje mi sie, ze takie rzeczy wiedziec sie powinno ;)

Ja uwielbiam kiełki na kanapki :P Kupuję w Biedronce bo nie mam cierpliwości samej robić.A tak w Biedronce gotowe eleganckie kiełki z rzodkiewki albo brokuła:) Mniam uwielbiam :)

radze nietrzymac sie zadnych glupich diet bo to bezsensu

Ja jem wszystko, czyli wg mnie na kanapkę jeszcze pomidor i rzodkiewka np.

Na co masz ochote.ja to napoczatku oszlalam i jadlam chleb z szynka z kurczaka bron Boze ze swini;) hehe i nic wiecej!!!! jedz smialo co chcesz tylko w malychilosciach i obserwuj;)