Dzis w nocy slyszalam jak moj synek pokałuje takim suchym kaszelkiem. W dzien tylko sporadycznie a w nocy troszke czesciej. Jak myslicie czy to moze byc wina suchego powietrza w pokoju czy to moze poczatki choroby ? W koncu jest okres grzewczy ... Jesli tak to bede nawilzala pokoj . Ale tu nie o tym ... jezeli to poczatki chorego gardziołka maluszka to czy moge mu podac jakis syropek ? Sa jakies dostepne dla dzieci od 6m.ż ?? Nie chce leciec do lekarza jak jakas panikara bo na razie nic niepokojacego sie nie dzieje (odpukac!) .. Nie chce zeby Niunio znowu zachorowal bo i tam jestesmy juz po 2 kuracjach antybiotykowych , a Bartek ma dopiero 6 miesiecy ... Co polecacie???