« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
muffka
muffka

2014-06-08 23:32

|

Laktacja i karmienie

Co polecacie na nabrzmiałe piersi po odstawieniu???

Zdecydowałam się kompletnie odstawić córkę od piersi - karmiłam już tylko w nocy od 3 do 6-8 razy... wczoraj był pierwszy dzień a raczej noc - udało się z ogromną pomocą męża przetrwać pierwsza noc bez nocnych karmień - budziła się i płakala ale mąż ją usypiał...ale swój mały sukces niestety odczuwam w postaci ogromnie nabrzmiałych i bolesnych piersi (konkretnie jednej ktora była najbardziej "użytkowana";/) boli cholernie, pierś zrobiła się ogromna:( boli boli boooliii.... dziewczyny pomóżcie - jak Wy sobie z tym radziłyście???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Z domowych sposobów mogę polecić liście kapusty ( trzeba je troszkę rozbić jak schabowe - ale delikatniej oczywiscie !), zrobić z nich okład.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Jeśli są obrzmiałe to wystarczy odciągnąć mleko do uczucia ulgi (nie wiecej, bo mleko zamiast zanikac będzie się produkować) Nic poza tym nie robiłam. Nie możesz trzymać na maxa przepełnionych mlekiem piersi, bo dojdzie do stanu zapalnego, o ile już nie doszło....(i moje pytanie - masz temp?) A jak doszło do zapalenia to obkładaj je schodzonymi i roztłuczonymi liścmi kapusty. Przez pierwsze dni musisz delikatnie nadmiar mleka ściągać, z czasem dojdzie do tego, że mleko w piersiach owszem, będzie jeszcze długo, ale nie będzie Ci to przeszkadzać, po kilku miesiącach zaniknie zupełnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
muffka

Dzięki za odpowiedzi, nie wytrzymałam w nocy już tego bólu i dałam córce pierś - ulga nieopisana;) Dzięki temu pierś rozluźniła się i mogłam rozmasować grudki - chyba poprostu za późno zabrałam się za odciąganie laktatorem i dopuściłam do powstania zastojów - teraz jak będę czuła że pierś znów nabrzmiewa to będę po mału odciagać i nie dopuszczę do takiego przepełnienia...zobaczymy jak mi się to uda....tylko śmiesznie bo druga pierś jest zupełnie luźna i nie nabrzmiewa...