tak do około 10 msca zdarzały się takie sytacje, zawsze usypialam na sile, bo on porpostu byl zmeczony, nie spal w dzien za bardzo i czasami sie zdazrylo, ze posiedzial i sie pobawil, ale tylko jak juz naprawde bardzo bardzo dlugo nie mozna go bylo uspic, odkad usypia sam nie mam tego problemu zawsze zasypia, a jak nie chce to siedze spiewam głaszczę, az do skutku i nie mam pojecia co Tobie doradzic, moze za pozno ma drzemke?

Kładę do łóżeczka i sam zasypia. Jak nie moze i wychodzi to go bez słowa odnoszę ile razy trzeba.

Zawsze byłam/jestem obok i miło spędzamy czas na wspólnym łóżku.
Czy to dobre czy nie? Zalezy dla kogo. Dla mnie tak, nam to nie przeszkadza. Wolę z uśmiehcami spędzić tą dodatkową godzinę, dodatkowy czas, niż się gniewac i wkurzac (zazwyczaj się tak udaje :D), na siłę jakoś usypiac.. ;)

Moj synek ma właśnie ostatnio problem ze zasypianiem i kładę go do łóżeczka i delikatnie głaskać po buzi śpiewam kołysanki wymyślone na szybko cześć trochę po kołysze ale jak widzę ze jest naprawdę zmęczony ale jie może się wyciszyć to go bujać na rękach no trudno czasem trzeba żeby się wyciszyl i uspokoił bo jak usypia go na sile w łóżeczku to się budzi co chwile wiec to i tak bez sensu

Daję go do łóżka a sama kładę się na podłodze i leżę :D mi to robi dobrze na kręgosłup a on jest spokojny bo ja jestem obok i zazwyczaj zasypia.

Leze z synkiem i.jak u jednej z poprzedniczek , milo spedzamy czas. Uwielbiam te wieczorne przytulaski. Jak nie moze zasnac to sobie gadamy, albo opowiadam mu bajki i w koncu zasypia.