Zależy rzadko dostaje takie prezenty , ostanio dostałam zdjęcie mojego chrzesniaka w pięknej srebrnej ramce ale ja nie lubię zdjęć w domu i ich nie mam na ścianach czy półkach , wiec schowałam do szafy ale nigdy nigdy nie oddałam swojego prezentu komuś innemu w prezencie

Ja jesli widze ze komus bardzo zalezalo i wogole sie staral to zdarza mi sie uzywac przynajmniejckilka razy bo nie chce by komus przykro bylo...zalezy tez co i od kogo..

jak tylko jest osoba której mogę to dać i wiem że się przyda to oddaje 

Ale po jakimśź czasie się pozbywam, zależy też co to i od kogp

Ogólnie wiele zależy od tego jaki to prezent. Ciuchy sprzedaję, bo nie bardzo bym chciała, żeby osoba która mi je podarowała, zobaczyła w nich bliską mi osobę, np. siostrę bo prawdopodobieństwo, że akurat ma taką samą rzecz byłaby niewielka tym bardziej, że mnie nie można byłoby zobaczyć w danej odzieży. Jeżeli jakieś bibeloty i akcesoria domowe, to zawsze znajduję dla nich zastosowanie adekwatne do tego jak bardzo mi się nie podobają ;p rzadko kiedy wyrzucam, prędzej takie rzeczy sprzedaję. A co do kosmetyków i tego typu zestawów to na ogół otrzymuje je któraś z moich sióstr i wykorzystuje :)

raczej nie dostaje niechcianych prezentów :)

Pamiętam tylko jak dostałam od mojej babci dla synka różowego pajaca :P i dałam go z metkami mojej kolezance, której urodziła się córeczka :):)

3 albo 4 zależy co i od kogo , nie rozumiem po co coś trzymać w szafie ;)