« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88
pati88

2010-10-30 20:04

|

Uwagi i opinie

Co sądzicie o cmentarzu dla zwierząt?

Zupełnie nie na temat,ale przed chwilą oglądałam program "UWAGA" i tak zastanawiam się co Wy o tym myślicie?
Z góry przepraszam,jeżeli wnerwiłam pytaniem którąś z kobietek.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

też to oglądałam i nawet myślalam żeby zadać podobne pyt.

szczerze to ja też chowam swoje zwierzaki(pies,kot,chomik,królik),na podwórku.robie krzyżyki z patyków itd. zwykle po paru tygodniach zapominam o tych grobowcach.i jak dla mnie chowanie zwierząt na cmentarzu,robienie im takich normalnych grobów jest nienormalne....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

Hm nie wiem co o tym myśleć , nie zastanawiałam się nad tym , ale byłam kiedyś w lesie i widziałam kamień na nim napis : "Mój kochany Pikuś" i to była fajne i też kiedyś tak zrobię , bo mam psa i kiedyś trzeba będzie się pożegnać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

zwierzęta są cudowne. Kochają ludzi bezwarunkowo niezależnie od tego jak są traktowane... Każdy kto miał kiedyś wyjątkowego psa wie o co mi chodzi. Pies to prawdziwy przyjaciel który skoczył by w ogień za swoim właścicielem. Jest przy nas w każdej sytuacji, potrafi współczuć, utulić i wycałować w najsmutniejszych chwilach. Myślę że zasługuje na pamięć ale w naszych sercach, na zdjęciach. Nie mam potrzeby odwiedzania go na cmentarzu.

Jak miałam 6 lat w naszym domu (całkiem przypadkiem zresztą) pojawił się szczeniak. Szłam do podstawówki - on był. Szłam do liceum - on był. Szłam na studia - on był. Wyprowadziłam się z domu - on został z moimi rodzicami. Zabrakło mu pół roku żeby doczekać do mojego wesela. Miał 18 lat. Weterynarz po sekcji powiedział, że piesek nie miał w sobie żadnej chorej komórki - umarł ze starości. Ja mam to szczęście, że wiem, że jego ciałko zostało na uczelni i jest przykładem dla studentów :) Myślę, że ja i moi rodzice chętnie byśmy skorzystali z możliwości pochowania go na cmentarzu gdyby taki był gdzieś w pobliżu. Nie wyobrażam sobie zakopywania go w niewiadomym miejscu, gdzieś w środku lasu, albo poddanie utylizacji... To by było nieludzkie :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilap1

Jak dla mnie to super sprawa ;) Zwierzęta tez zasługują na pamięć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Czlowiek jest jedynym stworzeniem posiadajacym dusze. Dlatego, jest chowany na cmentarzu, odprawia sie za niego msze swieta, a jego dusza juz jest daleko, gdzies w czyscu, jak nie w piekle lub niebie :)
Dlatego cmentarz psi, koci czy jeszcze inny to dla mnie lekko mowiac przegiecie. Podnoszenie zwierzecia do rangi czlowieka :/
Fakt faktem, ze zwierzeta trzeba pochowac, ale stawiac krzyze?!

Z tym krzyżem się zgodzę. Myślę, że nie należy wciągać zwierząt w sprawy wiary i chować pod symbolami zarówno chrześcijańskimi jak i innych religii. Cmentarz cmentarzem - kwestia nazwy. Jeśli ktoś chce postawić swojemu Cywilowi pomnik, to czemu nie? Jeśli go stać na to? :) Ale krzyż to przesada.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

jak dla mnie zwierz to też stworzenie Boskie i na krzyż zasługuje :) dlatego ja swoim robiłam z patyczków po lodach...

tez słyszałam ze zwierzeta nie mają duszy i dlatego zdychają a nie umierają.
ale ja tak nie uważam :)

zosia100, myślę podobnie. Kochamy przecież nasze zwierzęta, jak więc możemy nagle o nich zapomnieć kiedy umrą? Mamy je wyrzucić do śmieci, zakopać gdzieś w lesie? Uważam, ze dobrze że są takie miejsca, ale stawianie tam krzyży czy symboli religijnych to już przegięcie. Chrystus umarł na krzyżu dla zbawienia człowieka, a nie zwierzęcia. A czy zwierzę może mieć duszę? Może nie taka jak człowiek, ale... Tego nie wiemy... Mogę polecić książkę ojca Leona Knabita "Czy zwierzęta mają duszę", w której ksiądz ów na końcu konkluduje, że u Boga wszystko jest możliwe... Sama miałam kiedyś takie zwierzątko, które kochałam jak człowieka... kiedy odeszło, nie mogłam go tak po prostu wyrzucić. Jego grób stoi do dziś na moim podwórku obłożony kamieniami. To mój wyraz pamięci i wdzięczności za radość jaką wniosło ono do mojego życia, za te lata w których mnie pocieszało, spało ze mną, tuliło się, pomagało przetrwać ciężkie dni... Dlatego dobrze, ze są takie miejsca, tylko, ze niektórzy ludzie po prostu przeginają...