u większości dzieciaków to normalne ;/ mój też potrafił nie spać przez 3 godziny, mimo że w dzień spał jak zazwyczaj, na szczęście od jakiegoś czasu mu przeszło. no i też nie płakał, tylko się bawił ;)

Mój miał to samo.. Na początku wieczorem kąpiel, butla i spał do rana czasami nawet do 10 ! A później się zaczęło.. Jak się nauczył siadać w łóżeczku to oglądał tv wieczorem, zasłaniałam szmatką, poskutkowało. Jak zaczął 7 miesiąc, zaczęły się pobudki w nocy, dosłownie co chwilę, jeczenie, marudzenie, żele i lekarstwa na dziąsła nie pomagały.. Pobudki w nocy i zabawa, czasami nawet godzinę ( ale raczej wcześniej się poddawał, bo nie zwracaliśmy na niego uwagi :P ) meczyliśmy się tak miesiąc i nagle jak ręką odjął - wszystko się skończyło :) Wyniki miał dobre, bo robiliśmy akurat kilka dni wcześniej zanim się wszystko zaczęło:) Do tej pory nie wiem co to było, myślę, że po prostu taki wiek. Wiem, ze za bardzo nie pocieszyłam :)

Właśnie też nie śpi w dzień.Godzinka najwięcej teraz.Dlatego się dziwię,wierci się,przewraca...

będe wszem i wobec rozgłaszać bo Kamilka mi doradziła zebym małej kupiła camilię na zęby,po przeczytaniu opinii straciłam zapał i kupiłam to z desperacji ale dałam jej to,poszłam zrobić mleko,patrze dziecko spi,dokładnie po nieprzespanych 3 tygodniach wróciła moja wiara hehe. Spała tak spokojnie że widac było jaką ulgę jej przyniosło. Podobno na niektóre dzieci nie działą kompletnie. Ale warto próbować. Dentinox działa na chwilke i czasem może podraznić i tak obolałe dziąsła pod naciskiem naszych palców. Są jeszcze czopki viburcol czy jakos tak w stanach gorączki,rozdrażnienia,kolek,zabkowania i cos na wzór. Też mozna dać nawet 2 razy dziennie. Jesli do demolowania dochodzi marudzenie to mogą być zęby. Bo mała kiedys miała taki etap ze rozrabiała w łózeczku po prostu.