« Powrót Następne pytanie »

2013-01-23 23:31

|

Pozostałe

Co z Ciebie mama za ptaszek...

Jest kilka rodzajów. Ja oprę się na tych dwóch najważniejszych;-) sowa to typ wieczorny, czyli błąka się przez cały dzień jak błędny rycerz, wygląda jakby rok nie spała;-) za to wieczorem jak demon mogłaby góry przenosić łącznie z przemeblowaniem pokoju:-D za to skowronek od świtu na pełenej parze, nie problem dla niej wstać z uśmiechem o 4 rano, przemeblowanie robi z rana z pełnym makijażem:-) za to wieczorem leci na twarz i z błogim uśmiechem wpycha się do wyra na długi sen:-) ja w sumie jestem tak durnowaty typ że mam nieraz to i to:-) ale bardziej jestem sowa;-)

Odpowiedzi

Komentarze

Skowronek ale wieczorem nie padam na twarz... latam jak nakręcona cały dzień

No właśnie...i tu mam problem :) zaznaczę sowa, bo wieczorem jednak włącza mi się "ADHD" i robię znacznie więcej niż rano :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

zdecydowanie sowa:) rano moge spać i spać do 10 najlepiej, potem łaże z kąta w kąt, co musze to robie czyli obiad itp. a dopiero wieczorem mi się energia ładuje i mogę sprzątać do 23:) potem jeszcze jakaś gazetka i spać:) dobrze że córka to też taki typ , zasypia późno i śpi dlugo:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiaa90

Zdecydowanie sowa...chociaż wolałabym być tym skowronkiem, ale nie potrafię się przestawić... :[

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

u mnie to zależy od dnia :p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Zdecydowanie skowronek, ale taki umiarkowany :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91

mam tak jak ty zalezy od dnia nie raz rano zrobilabym wszystko a nie raz dopiero chec dopada mnie wieczorem

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrauchanel

hehe a wstaje o 4 rano ( zeby mojego z łóżka siłą wyciągnąć bo do pracy idzie) i zadko pozniej jeszcze sie klade, malo tego wieczorem nie moge zasnac, czasem bywa ze moj Synus tak mnie kopie ze cala noc nie śpie, do tego mam sny o porodzie i kleskach zywiolowych ( np ze wielka traba powietrzna uderza w rafinerie- ktora mam jakis km od domu) po prostu  horror ;) a odnosnie meblowania to normalne i nazywa sie gniazdowaniem ;)

Twój komentarz