Oj mialam podobnie ,nozki mi strasznie wybijała a glowke dokladnie jak Ty czulam ,ledwo chodzilam.A brzuchol byl bardzo twardy wiec pamietam ,ze ciezko bylo ale dasz rade ,powodzenia:)

ja jestem niska i drobna i wiem jaki to ból :( eh szkoda mi Ciebie bo sie męczysz... może rozsądniej było uprzeć się i zostać w szpitalu na ostatniej wizycie?

ja też tak mam, ale u góry, bo tam ma główkę moja Niunia, skóra jest strasznie napięta aż boli. na dole też brzuch jest napięty, ale nie aż tak.

Też tak miałam, wiem wiem że jest Ci ciężko i żadna pozycja nie jest dobra nawet leżąc. Ale trzeba to wytrzymać, już niebawem będziesz mieć Dzidzię na rękach a wtedy zapomnisz o tym co było. 3maj się Kochana:-)

Ja tam miałam dopiero na porodówce po podaniu oksytocyny i innych "przyspieszaczy". To prawdopodobnie skurcze macicy a nie dziecko.

Mialam tak, moglam wyczuc jak niuniek jest ulozony a jak sie rozpychal to bol byl niesamowity, a dwa tygodnie przed porodem dopiero sie przekrecil i ja myslam, ze tez sie wtedy przekrece z bolu

ja na wieczór przed porodem poczułam główkę dosłownie... no tam w środku :D i już wiedziałam że urodzę to tylko kwestia godzin była :D