Ja bym dała.

Spokojnie daj, ja też dawałam, młodemu nic nie było :)

Ja normalnie daje młoda od czasu do czasu pije herbatkę po 9 miesiącu i je kaszkę też po 9 miesiącu i nic jej nie jest ani nigdy nie było

We Włoszech cytrusy dają tak jak my jabłko :) Nie jest powiedziane, że musisz czekać aż dziecko skończy rok. Ja Młodemu dawałam mandarynki i pomarańcze dużo wcześniej. A taka ilość w deserku czy soku jest naprawdę znikoma.

Zgadza się, rzeczywiście BOBOVITA ma cytrusy w słoiczkach i pamiętam że też bałam się Małej dać po 9 miesiącu... Ostatecznie podałam gdzieś jak miała 10,5 miesiąca i było ok, żadnego uczulenia :) Może więc też spróbuj?? W razie uczulenia przecież odstawisz słoiczek ;)

Moja córka jadła mandarynki, a raczej piła z nich sok jak miała 8 miesięcy. Ja bym dała trochę, zobaczyła reakcję i później już normalnie podawała :)

ja dawałam. Młoda pomarańcze dostała jak miała 11 miesięcy, i jadła już mandarynki (2 sztuki) nic jej nie jest.

Według tutejszego schematu cytrusy prowadzają jako pierszy owoc, sok np z pomarańczy rozcieńczony wodą, troche inaczej niż w polsce...ja mojej dałam jak miała chyba z 9-10 muesięcy. Zobacz, daj jej ociupinkę. Jak nic nie będzie dawaj dalej.