zasttanawiam się w ktorym tyg jesteś. Ja mam dopiero 23 lata, za miesiąc skńczę 24. Też na początku się obawiałam jak to wszystko będzie wyglądało, ale samo jakoś z biegiem czasu się wyklarowało i poukłądało, do tego stopnia że jestem już bardzo gotowa na macierzyństwo. Nie przejmuj się tak, wszysstko przychodzi z czasem, a sam czas to lekarstwo na wszelkie wątpliwości, on wszystko sam klaruje i sprawia że przyzwyczajamy się i oswajamy z nowymi sytuacjami. pozdrawiam

chwilami mam takie myśli ale zaraz wiem że dam radę...najbardziej boję sie o moje dzieciątko żeby było zdrowe!!!pozdrawiam

nie czasem a caly czas :)

Jestem w 23 tygodniu.Wczesniej jakos o tym wszystkim nie myslalam.Mam 27 lat  no i szczerze mowiac ,nigdy nie bylam zbyt odpowiedzialna osobka.

no to nie ja jedna....

 Witaj Daria:)Ja równiez miewam takie myśli...bardzo sie boje czy bede dobrą matką.ja spodziewam sie bliżniąt,co 2 tyg jeżdze na USG i teraz dojda wizyty u genetyka itd Nadodatek musiałam rozstac sie z narzeczonym!!!!!okazał sie frajerem....:(ale ciesze sie nawet ,ze bedziemy sami,bo go juz nie kocham!tutaj duza rolę odgrywają te hormony,huśtawki nastrojów.Ponoć strach to normalne,obawy przed wszystkim.ale musisz pamietac,ze dasz radę i ja tez dam radę,a nagrodą będzie śmiech naszych dzieci.pozdrawiam i głowa do góry

Ja tak miałam przed porodem, nawet postawiłam takie pytanie: 

http://www.40tygodni.pl/Category/006/2,6101,depresja_przedporodowa.html 

Teraz ten mój przedporodowy lęk to teraz dla mnie jakaś abstrakcja. Wszystko skończyło się w momencie gdy moje maleństwo, że tak powiem, wyślizgło się na ten świat. Oprócz strachu przed porodowym bólem moje lęki okazały się nieuzasadnione. Jest zupełnie inaczej niz sobie wyobrażałam, tzn. o wiele lepiej. Macierzyństwo to super sprawa, na pewno wszystko będzie o.k. i dasz sobie radę. :)