Ja kupilam sandaly Lasockiego z twardym zapietetkiem i na rzepy. Szybko je zdarla na rowerku ale no pierwsze buty to zawsze na chwile bo zaraz wyro79 zl.śnie.

U nas w grę wchodzą tylko na rzepy bo młody zaciska paluszki jak mu zakładamy jakiekolwiek buciki... A teraz ma 10 miesięcy i zaczyna chodzić, a powiedz jaką mają podeszwę taką twardą czy dającą się zgiąć?

Ja ją zegne al. Ona nie da rady. Moj ortopeda powoedzial ze najlepsze sa miekkie buty, bez zapietka bo dziecko uczy sie chodzic jakby chodzilo na boso a wiec poprawnie stawiac stopy i nie wspomaga sie wtedy sztywnym obuwiem ale koslawo chodzila wiec kupilam jej twarde.

Podeszwa bucika ma być miękka i elastyczna. But powinien się zginać do przynajmniej 1/3 podeszwy.

ja polecam Bartek albo geox :P buciki ze sztywnym zapiętkiem , znakiem zdrowej stopy, profilowana wkładka skóra naturalna podeszwa oddychająca :)

Po raz kolejny czytam ze mamy polecają buty Bartka i bardzo się dziwię, te buty są tak sztywne ze ja nie wiem jak dziecko które się uczy dopiero chodzić i nóżka musi pracować ma w tych butach czuć się komfortowo. Dla mnie te buty są do dupy, przynajmniej nie dla malucha który stawia pierwsze kroki. Są poprostu sztywne i podeszwa mega twarda, ok niby mają atest zdrowej stopy ale w porównaniu do innych butów z tym atestem w mojej ocenie wypadają słabo. Jeśli masz możliwość obejrzenia butów kilku firm spójrz na buty emel.

Polecam Emele. trochę kosztują, ale uważam ze warto zainwestować. mój w nich uwielbia chodzić, i uważam ze jest mu w nich o wiele wygodniej niż w butach innych firm które mamy

Firma EMEL "roczki" pierwsze buty do chodzenia.Rewelacja chociaż cena przeraza bo za za małego buty zapłaciłam 170zł.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, na pewno sprawdzę buciki i wiem na co zwracać uwagę :)