Otwieranych okien do wewnątrz domu , jedego kranu w lazience :) włącznika do światła na ścianie w lazience ( nie lubie tych sznurków) .

roslina28 masz racje te okna są okropne muszę się sporo namęczyć żeby je umyć, kran - albo poparzysz sobie ręce albo musisz myć w zimnej wodzie :P dodam że brakuje mi jeszcze nasze polskie 4 pory roku czego tu nie ma- jest tylko jedna pogoda a no moze 2-3 tyg lata :/ jedzenia- świeżego, nienaszpikowanego chemikaliami, normalnego smaku mielonego mięsa czy szynki swojskiej pachnącej dymem oraz chyba naszych Polskich Swiąt :-)

po pierwsze Anglicy do mycia okien z zewnątarz uzywają firm , raz korzystalam nie było tak źle zaplaciłam 5Ł :)
CO do miesa ja kupuję w farmshop czyli prosto od rolnika , warzywa i owoce też , naprawde dobre i nie naszpikowane chemią .( warto poszukac w swojej okolicy )
Co do pór roku akurat za zima jakoś specjalnie nie tęsknie ani za deszczowa jesienia :)
No fakt święta są inne , ale szczerze od kiedy jestem dorosła to nawet swieta w PL juz mi tak "nie smakuja" ....

a no widzisz nawet się nie zagłębiałam w te firmy myjące bo myślałam że to tylko strata pieniędzy :) ale teraz już się nie będę męczyć :P co do sklepów mięsnych to w mojej okolicy to tylko sklepy ze świeżymi rybami:-) widziałam w Sainsbury taki przedział także kupuje tam ale i tak częściej tworze coś z kurczaków no i na szczęście wędliny mamy w pl sklepie także to mnie cieszy :-)ale i tak mi by przydał się taki nasz typowy sklep mięsny gdzieś blisko :(

Mnie brakuje najbardziej kontaktow w lazience (ciagne przedluzacz) i kranu normalnego, bo ciagle parze sobie rece.
Okna mam otwierane do gory, kompletna pomylka jak dla mnie. Drewniane stropy, trzeszczace schody..

Okropnie wkurza mnie tez listonosz, ktory wrzucajac do skrzynki listy budzi mi dziecko bo klapka strzela i halas rozchodzi sie po domu. Brakuje mi polskich domow.

Dobrego chleba, pieczywa pysznego, swiezego.

A macie w WC takie \"lamelki\" jakby żaluzje ze szkla zamiast szyby,przez ktore hula wiatr?;) Moja facet takie mial w LOndynie...Co do jedzenia to uwazam ze jestwielki wybor i wlasnie latwiej jest kupic cos ekologicznego niz w PL, a wybor ryb i owocow morza jest ogromny...za to chleb okropny.

a gdzie znajde "farm shop"?

Northampton , Rothwell .

na jedzenie nie narzekam, w moim miasteczku jest chyba z 10 polskich sklepow:D:D farmer tez jest i zawsze na carboodzie mozna tez znalesc swieze! denerwuje mnie na pierwszym miejscu sprawa samochodu a dokladniej to ze nie kazdy moze jezdzic:( brak kontaktow w lazience, ciagle opady deszczu, i sluzba zdrowia ktora czasami "olewa" pacientow i ten ich paracetamol:P::P