napisze Ci czego ja nie jem,nie jadlam jeszcze kapusty kiszonej bo wiadomo ze to sam kwas,ale nie mozna tak ze wszystkiego bedziesz sobie odmawiac,ja po troszku to jem wszystkiego,jadlam golabki z kapusta,grzyby,w sumie to za duzo nie ma tych potraw zeby sobie odmawiac:)
najgorsze to chyba pic alkohol,ale tez co kraj to obyczaj,we francji jest zwyczaj picia wina do obiadu,i ani ciezarne ani karmiace nie zaluja sobie:)

przede wszystkim kwasnego ostrego pieczonego

Na samym początku unikaj, smażonego, ostrego i potraw wzdymających ;)

ja od początku jem wszystko:) oczywiście w rozsądnych ilościach i małej nic a nic nie jest!! nie wiem co to kolka!!
ale weź pod uwage że każde dziecko jest inne:)
moja propozycja jest taka żebyś próbowała wszystkiego ale po kolei- będziesz widziała czy coś z dzidzą będzie nie tak :)
pozdrawiam.

ps. zanim mała skonczyła 3 miesiące skusiałam się na grochówkę:D:D i nic się nie stało:)

fasolki, czosnku, orzechów, kakao, i pieczarek.Kiedyś mała źle sie poczuła jak zjadłam sałatkę z selera;/


http://emotikona.pl/gify/pic/niemowlak-02.gif[/img][/url]