« Powrót Następne pytanie »

2011-10-07 20:45

|

Ciuszki dla bobasa

Czemu jesteście bardziej za miękkim rożkiem?

Skłaniam się powoli do zakupu rożka. Nie znam się akurat na tym i myślałam, że ten usztywniany jest lepszy.
Jakie są zalety tego miękkiego?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven

Ja miałam i jeden i drugi i ten miękki był lepszy dla mnie bo: 1.mogłam "ciasno" otulić małą, było jej cieplutko i lubiła to
2.zawiniętą w tym rożku mogłam trzymać blisko siebie, przytulić swobodnie i wygodnie nakarmić
3.często służył mi jako kołderka
4.był wygodniejszy w praniu, po prostu wrzucałam go pralki i już a z usztywnianego trzeba było wyciągać potem wkładać to usztywnienie.
ten usztywniany głównie służył mi za śpiworek w wózku:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beti20

Ja kupiłam 2 rożki jeden miękki, drugi usztywniany ale z wyjmowaną wkładką.W usztywnieniu wogóle nie czułam dziecka(jak urodzisz to zrozumiesz o czym pisze) tak , jakbył trzrymała obce ciało w gąbce. Wyjęłam wkład po kilku minutach i od razu wiedziałam że trzymam moje maleństwo. Ale co matka i dziecko to inna opinia. Najlepiej samemu sprawdzić. Ja przebierałam moje dziecko 4 godz po porodzie, bo nie podobały mi się rzeczy w które został ubrany po porodzie(szpitalne), inne robia to dużżżżo później.Każda z nas inna
:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101

u mnie ten usztywniany sprawdził się tylko na początku, jak goście przychodzili i chcieli brać dziecko na ręce, ja jestem straszna panikara i bardzo cieszyłam się, że była ta gąbka:) jak gości nie było to wyciągałam gąbkę:) i na co dzień lepiej sprawdza się ten miękki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1520

A ja miałam dwa usztywniane kokosem i były dla mnie w sam raz. Było mi lepiej dzidzie nosić, mały spał mi w rożku na początku, w szpitalu również. Kładłam go raz na jednym boczku raz na drugim i był usztywniony ładnie i miał płasko pod pleckami:)A w każdej chwili można ten kokos wyciągnąć jakby co :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaskasia

kupilam 2 usztywniane z kokosem, usztywnienia szybciutko wyjełąm i tak do tej pory sobie leza. Nie czułam dziecka i wydawało mi sie ze zjezdzałomi w ten rozek. Poza tym bez usztywnienia to słuzy mi do tej pory za podkłąd,za kołderke itp. ale kazdy lubi inaczej:)

kupiłam usztywniany, ale wyciągnęłam wkładkę, denerwowała strasznie i nie mogłam otulić dziecka tak jak tego potrzebowała