« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka23
kajka23

2013-05-03 13:25

|

Pozostałe

Czuje sie z tym zle...wczesniej tak nie bylo...uczucia do dzidziusia

Mam problem ...od poczatku ciazy bylam przepelniona miloscia do tego nienarodzonego malenstwa, myslalam o nim niemal bez przerwy , cala ciaza to co dzialo sie z moim cialem to bylo dla mnie tak naturalne i oczywiste ...a teraz kilka dni przed porodem cos sie we mnie zmienilo to wszystko wydaje mi sie tak nierealne, to nienormalne ale ciezko mi ''uwierzyc'' ze za niedlugo rzeczywiscie bede mama, ze w moim brzuszku naprawde jest ta mala istotka, ze moje cialo jest w stanie tego dokonac ... Chyba zwariowalam, mysle o porodzie, chce miec to za soba,ale zauazylam ze nie reaguje juz czule na ruchy malenstwa, mniej glaszcze brzuszek nie umiem sie przemuc zeby cos do niego powiedziec... Wiem ze niektore kobiety zaczynaja czuc cala sile instynktu maciezrzynskiego ta wielka milosc dopiero kiedy zobacza swoje dziecko , innym zajmuje to jakis czas, ale przeciez ja taka nie bylam, mam wyrzuty sumienia ...co sie zmienilo?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Jak zobaczysz Maleństwo miłość "wróci" ze zdwojoną siłą. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania0407

chwile starchu czy niepokoju kazda czuje czy to na poczatku ciaży pod koniec badz po urodzeniu maleństwa... to nie znaczy ze nie kochamy:)

Kochana mam tak samo od kilku dni ;) Najgorzej jest gdy mój facet dotyka moich piersi , muszę protestować ! Bo są "zarezerwowane dla małego " ;) I też wiem , że znowu zmieni się to życie , że nie wyspie się , że nie będę miała na nic czasu , ale kocham go dziś ;) Jutro mogę przestać , ale to hormony ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

Mam to samo, az boję sie mówić o tym na głos :/ myslę ze to ze zmęczenia ciążą. Puki co jestem wkurzona ze mógłby juz wyjsc a siedzi tam niewiadomo po co i na co, mam wrazenie ze robi mi na złosc i najgorsze jest to ze mam mu to za złe. Mam mu za złe ze zminił az tak moje ciało. To głupie słowa i uczucia , ale jestem pewna ze jak tylko zobaczymy nasze dzieci to dopiero poznamy co to prawdziwa miłosc :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alinka85

To normalne to zmeczenie i napiecie zwiazane ze zmiana zycia bo wszystko sie zmienia... tez to przechodzilam. i nie zamartwiaj sie ze milosc nie buchnie jak zobaczysz swoje dziecko pierwszy raz...mi jak go przyniesli 1 raz to sie poplakalam ale nie z milosci a ze zmeczenia i uczucia bezsilnosci... milosc przychodzi z czasem;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dolcissima

Po prostu hormony Ci szaleją... Ja w pierwszej ciąży jak i teraz mam obawy, że nie pokocham maleństwa itp. A przecież mojego synusia kocham najbardziej na świecie. Zobaczysz dzidziusia i sama nie uwierzysz w to, że można aż tak bardzo kochać

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xfallenangelx33

To sie napewno zmieni, nie zamartwiaj sie. :) I sie nie stresuj, bo jeszcze wyjdą jakieś komplikacje. :)