Nie czuję niestety ale czekam na nie! :)

W tym roku poczułam :) Lenka już dużo rozumie i dla niej wszystko zaczęłam szykować i dzięki temu bardzo się wkręciłam w ten nastrój:) Do tego dziś byłam na jasełkach u Lenki w przedszkolu i poczułam ten nastrój Świąt. Te małe aniołki itd. :)

jeszcze nie czuje :) pewnie jak zwykle obudze sie na 3 dni przed ;)

Nie chce mi się gotować i piec i sprzątać iiii ... co tam jeszcze trzeba.

Generalnie jeszcze nie wiem, czy męża będę mieć na Wigilii w domu, a potrem będzie mieć wolne 3 tyg. 

Jakieś takie inne podejście w tym roku. Niby kupujemy gadżety, ale gdzieś brak tego entuzjazmu.

niestety już od jakiegoś czasu nie.

i tak i nie. Jak jadę do moich rodziców to czuję, jak zostaję u teściów to nie czuję. Wręcz wkurzają mnie swięta i mam ochotę zamknąc się w domu na całe 3 dni

Czuję i ubolewam, że śniegu nie ma, że za oknem 10 stopni na  plusie. W oknie na razie tylko świecznik adwentowy, ale może już dzisiaj choinę byśmy postawili? Żeby się nią do Świąt nacieszyć. Prezenty już wszystkie kupione. Nie mogę się doczekać do Wigilii :)  Nas w domu  nigdy nie ma, tylko kursujemy od jednej mamydo drugiej. Achhhhh... jak ja uwielbiam Święta!

Odkąd mam dzieci tak.Zwłaszcza ,że od pracy wolne;)