Jasne, że może kogoś nie lubić, ma takie same uczucia jak dorośli. Jeśli z jakiegoś powodu nie chce się z nią bawić to jej nie zmuszaj, widocznie ma swoje powody. A że tamtej dziewczynce jest smutno... no trudno, nikogo nie można zmusić do przyjaźni, nawet dziecka, może jej ta niechęć kiedyś minie ale nic na siłę

tak moze :) ost np córkę w przedszkolu ugryzł kolega i co dzien mówi że juz go nie lubi i nie bawi się z nim w przedszkolu. nie przepada też za kilkoma osobami dorosłymi i da się to zauwazyc

Oczywiście mój nie ma 2 lat i już umie pokazać kogo lubi a kogo nie .

Tak

A może w przedszkolu ktoś nie chciał się bawić z tamtą dziewczynką i Julka to zobaczyła. Dzieci chcą się dopasować do grupy , jeszcze nie czas na obronę jednostek.
Ciekawe czyż bawilyby się razem poza przedszkolem , bez dzieci.

No właśnie o to chodzi, że ona nie chce się bawić poza przedszkolem. Wtedy ma do wyboru albo samodzielne zabawa albo z Zuzia, to wybiera samodzielną. Wczoraj zaczęła płakać gdy koleżanka usiadła na hustawke konika, nie chciała się wspólnie hustać, mimo, że do tagi potrzebne jest dwoje dzieci.

Oczywiście że może nie lubić. Moja 4 i pół roczną siostra ponad rok czasu cały czas powtarza że nie będzie się bawić z Zuzią bo jej nie lubi. A przez pierwszy rok uwielbiała ją nade wszystko. Aż mi się przykro robiło jak Zuzia do niej biegła żeby się przytulić a Maryśka jej uciekała albo odpychasz mówiąc że bo niej nie lubię. Ponad rok czasu minęło zanim znowu zechciała się bawić z Zuzią etc