Pół na pół.... Mam wysokie wymagania....

Jako partner zdecydowanie na tak, a mimo, że jeszcze "oficjalnie" nie sprawdził się w roli ojca, to nie mam żadnych wątpliwości, bo widzę jak zachowuje się przez cały ten okres ciąży  :)

patruszka- zycze Ci zebys sie nie zawiodla...

Niema wyjscia:) moj po powaznym opierdykaniu zmienil sie o 360 stopni. Teraz zostanie sam z dziewczynami a ja moge sobie isc. I wiem ze dobrze obiema sie zajmie:)))))

eh...mamy kryzys ;/

Jeśli mam być szczera to moim ciążowym wymaganiom chyba nie sposób sprostać:D Ale mój mężczyzna się bardzo stara i chwała mu za to. Choć ostatnio była karczemna awantura o stwierdzenie, że 'szukam sobie jakiejś cioty, a on nigdy taką ciotą nie będzie'. Cóż.. Może troche przesadziłam z mizianiem. Tak więc... Wytrwałości i duużo cierpliwości moje drogie.