zgagę w życiu miałam tylko raz- w szpitalu dzień przed porodem...straszne... szwagierka miała przez całą ciążę i jadła bodajże migdały na zgagę ale nie jestem pewna. Pozdrawiam:)

w pierszej ciazy to tak od 25 tyg do konca- MASAKRA!!!! a teraz od czasu do czasu co pozneij sie okaze!

Mialam, okropnosc i nic nie pomagalo, troche lepiej bylo po mleku ale tylko z poczatku

ja mam całą ciążę dzień w dzień...
i nic nie pomaga...może po porodzie moje męki znikną :)

słyszałam też że niektóre kobietki zwalczają zgagę mlekiem- osobiście nie polecam bo mimo że chwilowo zgaga znika ale mleko stymuluje żołądek do zwiekszenia produkcji kwasu i po godzince zgaga może powrócić, pogorszyć też mogą takie produkty jak:
Czekolada – rozluźnia dolny zwieracz przełyku na granicy z żołądkiem.
Kawa i alkohol – zwiększają wydzielanie kwasu.
Cebula – rozluźnia zwieracz przełyku.
Tłuste jedzenie – zwiększa wydzielanie kwasu.
Napoje gazowane – bąbelki i zawarty w nich gaz dodatkowo rozdymają żołądek.
Soki cytrusowe i pomidorowy – są kwaśne i zwiększają kwaśność treści żołądkowej.

Ja pod koniec ciazy mialam taka zgage ze az mnie bralo na wymioty,to wlasciwie jedyny u mnie objaw ciazy,no poza duzym brzuszkiem ;)
pomoglo zimne odtluszczone mleko,jablka i almax (ale nie wiem czy jest w Polsce,to taka zawiesina,mleczko do picia na zgage) i moglam pic w ciazy ile bylo potrzeba bez szkody dla maluszka

Oj tak, prze blisko połowę ciąży. Gin kazał mi pić odgazowaną coca-colę, nie powiem trochę pomagało, potem kazał mi brać rennie, ale to nie bardzo. W efekcie trzeba przez to przejść, pocieszające, że po porodzie przechodzi.

Ja zgagę miałam tylko w ciąży. Od połowy ciąży spałam na siedząco, bo mi się wszystko cofało. A najgorsze jest to, że im bliżej końca tym bardzie ona dokucza i wszystkie sposoby przestają pomagać.

tez mialam zgage taka palaca. Uzywalam srodkow w plynie z apteki i troszke pomagaly, troszke pomagal tez budyn, ale generalnie tak jak niektore kolezanki sie wypowiedzialy trzeba przez to przejsc i juz. Pociesze sie ze po porodzie jak tylko wyciagneli mala z brzucha (mialam cesarke) wszelkie dolegliwosci od razu minely, bowiem oprocz zgagi mialam mdlosci :))

Ja zgagi nie mam, jem wszystko co teoretycznie zgage wywołuje. Tylko jak mnie maleństwo kopie to mi sie czasem troche ulewa:)