« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy
aneniemcy

2011-04-20 00:17

|

edyt. 2011-04-20 00:35

|

Pozostałe

Czy Wasi faceci tez tak przezywaja rozlake z dzieckiem nawet jesli to oznacza przeprowadzke do innego pokoju??? Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
soniaa

Nie, choć jak zaczęłam wkładać Maję do łóżeczka to mąż narzekał, że biedna taka odosobniona będzie i że mu smutno jak ona sama tak leży. Natomiast jak jedziemy np. do znajomych i dziecko zostaje w domu, bo juz śpi to ja potrafie sie nawet rozbeczeć z tęsknoty, a mojemu się nawet do domu nie śpieszy :):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Mój też budzi się i od razu małego do łóżka by brał, bo się stęsknił.
Wymyśla, że pewnie mu smutno w tym łóżeczku tak samemu leżeć, itp...
Gdy wyjeżdża na dłużej do pracy nosi go, tuli, tłumaczy i łzy łyka ukradkiem (bo tffardy z niego facet ;]). Podczas podróży dzwoni średnio co 40 minut i pyta co mały robi, aż mnie wkurza czasami :/
Podsumowując: TAK,STRASZNIE przeżywa rozłąkę :)
W piątek w końcu będziemy wszyscy razem z czego bardzo się cieszymy :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101

mój to jakiś zimny facet chyba, nie przeżywa rozłąki, chociaż po całym dniu w pracy tuli Małego i całuje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

My razem przeżywamy. Jak mały uśnie w łóżeczku w innym pokoju to zamiast się relaksować to nasluchujemy tylko czy nie płacze, chodzimy do pokoju sprawdzać czy się nie odkrył a jak tylko się obudzi z płaczem to go przepraszamy i bierzemy do siebie... Nie wiem czy przed jego pełnoletnością będzie spał sam... haha