Oczywiscie ze tak. Moj synek do jakiegos czasu teznie widzial ze z dziecmi. Tak samo reagowalna nie jak twoja corcia na obcych. Ale powoli sie przyzwyczail. Teraz to ciagle wola do swoich kolezanek :) Nauczyl sie dzielic i bawic sie z nimi :)
Mysle ze to wazne, aby dziecko moglo pobawic sie z drugim dzieckiem :)

tak, moje kolezanki maja dzieci i widujemy sie dosyc czesto, na plac zabaw chodzimy takze .
Niekoniecznie Twoja corka musi plakac na widok innych dzieci czy ludzi, moja kolezanka kiedy urodzila coreczke 6 lat temu nie miala zadnych znajomych z dziecmi wtedy ,wiec mala nie miala kontaktow z rowiesnikami nigdy sie z nimi nie bawial a jak poszla do przedszkola doskonale sie tam zaklimatyzowala , nie plakala ani razu.

mam pytanko, kiedy Twoje dzicko nauczylo sie dzielic z innymi dziecmi , bo dzis zauwazylam ,ze moja Zuzia nie chce dawac swoich zabawek swojemu kuzynowi podczas zaabawy wyrywa mu wszystko z rąk. nic nie mogl biedny dotknąć, zadnej zabawki mu nie dala

Nauka dzielenia się czymś to zaczyna się w domu, jak dziecko nauczy się dzielić z mamą, tatą, babcią, kuzynką to i z innymi dziećmi nie będzie problemu.

W tym wieku socjalizacja przebiega przede wszystkim w domu, później dochodzą inne środowiska (przedszkole, szkoła, podwórko). Nie krzywdzisz dziecka, które ma dopiero 6 i pół miesiąca (teraz to najważniejsza mama)!!
Moje dwuletnie też nie spędza czasu non stop z dziećmi, z resztą bawi się obok a nie z - taki etap rozwoju...

Pewnie, ze zabieramy. I uwazam, ze twoja siostra ma racje

Bardzo dobrze powiedziane! Tej pani, która dała minusa gratuluję wiedzy! Dziecko na tym etapie rozwoju nie potrzebuje socjalizacji!! A to, że płacze na widok nieznanych twarzy jest zupełnie normalne i minie. Nie robisz krzywdy córce, wierz mi.

Z tym krzywdzeniem dziecka to za mocno powiedziane. Po Prostu jeśli od samego początku będzie widziała różne osoby łatwiej będzie Jej później, ale na razie cały świat to mama i tata!

zgadzam sie :) nasza niunia ma niecale 3,5m-ca. widzi ludzi jak np jedziemy do supermarketu/centra handlowego na zakupy, jak chodze z nia na spacery no i ciocie i wujkow ktorzy mieszkaja blisko :)Jak widzi jakas twarz co jej sie nie spodoba to buzka w podkowke i placz.. a i tak mama i tata sa teraz dla niej najwazniejsi.

Nasz syn w wieku trzech miesięcy wylądował w szpitalu. Na obchodzie badało go 5 lekarzy a on się do nich radośnie uśmiechał. Oprócz tego dziecko miało zawsze kontakt z całą rodziną i obcymi. To nie ma żadnego znaczenia. Przychodzi taki etap w rozwoju, że niemal każde dziecko reaguje płaczem na nieznane, czy nawet zapomniane twarze. Twoje dziecko też pewnie jeszcze nie raz zapłacze na widok obcej osoby. U nas to się zaczęło po 6 miesiącach. Dziecko staje się na tyle świadome żeby się bać.

Dziękuję za Wasze opinie.