to zalezy od sytuacji

włąsnie to zalezy najczesciej tak ale jak jest głodne bardzo lub mu cos dolega to jeszce bardziej krzyczy mówie o najmłodszej

dokładnie, zależy z jakiego powodu płacze.

Coś w tym jest..młody od jakiś dwóch tyg akceptuje tylko mnie. Na rękach u taty ryczy jakby go zazynali. Chyba ze śpi, to mu bez różnicy..jak płacze to nie muszę go nawet na ręce brać..wystarczy ze wejdę do pokoju..nie wiem czy on mnie widzi czy czuje moj zapach ale uspokaja sie...

U mnie jest odwrotnie. U taty się uspokaja i nawet się do Niego uśmiecha a ja... cóż, czasem myślę że potrzebna jestem tylko do karmienia :(

Wczoraj tez kolezanka mi powiedziala ze jej dziecko placze na jej widok w drzwiach bo jest rozczarowane ze to nie tata.U nas na poczatku tez byl tata nr 1 a teraz to juz mama tez jest ok.

Ale nie zawsze, bo najczęściej mała jak płacze ma zamknięte oczy :P