Filip tez nie ma kontaktu z tak malymi dziecmi. jesli spotykam jakas mame z dzieckiem i zaczynamy rozmawiac,maly obserwuje maluszka,ja wtedy mu tlumacze ze to dzidzius taki jak on albo jak jest mniejsze ze on tez byl taki maluski i jego raczka robie \"cacy\" po tamtego dziecka raczce...i tak maly poznaje powoli co i jak. a co do pojscia do kogos na rece to jesli chodzi o \"swoich\"to pojdzie do kazdego kto wyciagnie do niego rece.a jesli chodzi o obcych to jest roznie, zazwyczaj sie przyglada, rzadko kiedy obdarza nieznajomego usmiechem-ale zdarza sie:))

U mnie to samo. Też mamy mało kontaktu z dziećmi w jakimkolwiek wieku. Byliśmy kiedyś u znajomych, mają córę pół roku starszą od mojego szkraba. Ona chce się z nim bawić a on....rzucił się na nią i chciał ugryźć. Bije, szczypie. Słowo "nie wolno" na niego nie działa, a raczej działa ale wtedy synek wybucha płaczem. Też się głupio czuję jak synek tak się zachowuje, nie wiem co robić. Wierzę, że to minie. Pozdrawiam.

mój synek też nie ma na co dzień kontaktu z maluchami. może raz na dwa miesiące ze starszym o 3 m-ce chłopcem, lub drugim, starszym o 2,5 roku. mimo to nie reaguje źle na dzieci. jeszcze nie potrafi się z nimi bawić, wiadomo, ale nie reaguje na nich źle. jeśli coś mu zrobią, to wtedy płacze, ale nie jest agresywny. wczoraj na przykład na spacerze zaciekawiony podszedł do obcej dziewczynki, dał cześć, na moją prośbę zerwał kwiatka i wręczył, dżentelmen mały ;)

więc wydaje mi się, że to niekoniecznie zależy od tego, czy dziecko ma kontakt z dziećmi. nie wtedy, gdy jest jeszcze takie małe.

a zdarza się, ze Twoja córa Ciebie szczypie czy gryzie?
ma częsty kontakt z innymi ludźmi? czy np. często jesteście z nią u znajomych/rodziny, lub oni przychodzą? bywa zostawiana pod opieką innych osób?

Oj strasznie mnie szczypie ,wbija paznokietki ,ciagle mam jakies rany twarzy ,szyji ,ramionach ...ale wiem ,ze robi to nieswiaodomie ,ale jak jescze dlugo...
Z rodzina widujemy sie rzadko zwayzwszy ,ze mieszkaja daleko...od czasu do czas jacys znajomi ,bez dzieci...

to ja bym raczej tu widziała przyczynę... ogólnie nie jest chyba oswojona z obcymi ludźmi. no i też tak robi Tobie, więc może skąd ma wiedzieć, ze na dzieci ma reagować inaczej?

a jak reagujesz, jak ona szczypie/gryzie Ciebie?

Mój syn nie ma rodzeństwa i rzadko kontakt z innymi dziećmi, ale zawsze jest bardzo miły dla innych dzieciaków, podaje im "cześć", czasem daje im buzi, nigdy nie ma agresji. Myślę że to zależy od dziecka i nie ma reguły.