Nie. Marcel przesypia nocki odkąd skończył rok. Teraz kilka nocy się przebudza, bo mu ząb wychodzi. Jest z hippa chyba herbatka na noc z jakims ziołem nie pamiętam jakim. Ale kupowałam młodemu jak był malutki i nawet troszkę pomagało.

Mo syn zaczął przesypiać noce dopiero jak skończył 1,5 roku. Sposobem okazała się porządna kolacja. Budził się ponieważ był głodny. Także teraz wieczór wygląda tak: 19.00 kąpanie, 19.30 kanapka, potem zabawy z tatą, butla mleka i po 20.00 spanie. Śpi tak do 6.00-7.00.

Moja budziła się często, po 6-8 razy kazdej nocy przez pół roku... od jakiegoś czasu sama zaczęła zasypiac, bez piersi i budzi się w nocy około 3 rzy (dla nas bomba), z czego mleko daję jej tylko całkiem rano. W nocy nie. Takie dzieci już nie potrzebują jeśc.. budzą się tylko z przyzwyczajenia.. ogólnie sama tak zaczeła się rzadziej budzic i nie płakała w nieboglosy, tylko stękała i ciagnęła mnie za koszulę, albo pokazywała na buźkę i mówiła "am,am". Ale się nie poddawałam i jej nie dałam, bo chciałam już z tymi pobudkami skończyc.. No i po kilku nocach budzi się koło 4, 7 i 8 rano. Ogólnie o 4stęka o mleczko, ale tylko chwilkę i zaraz zasypia na nowo. Koło 7już jej daję mleko.. Było kilka takich nocy, w których wrzeszczała po ponad godzinę domagając się usilnie mleka, ale ja dawąłam jej tylko wodę w niekapku i udawałam, że dalej śpię, ewntualnie spokojnie do niej mówiąc, żeby też już spała.
Tak się robi, jeśli chcesz oduczyc dziecko nocnych pobudek, to przed wszystkim nie trzymaj mleka w zasięgu jej wzroku! Kiedy budzi się w nocy, podaj wodę. Nie dawaj niczego innego. Mów spokojnie i po prostu przetrwaj. Ogólnie trwa to kilka nocy, potem dziecko już budzi się może raz, a kolejno stwierdza, że nie ma po co się budzic, bo na wodę nie warto i śpi całe noce ;) No i nie zapomnij o sytych kolacjach, żebyś była pewna, że faktycznie nie jest głodna..

Mój przesypia całe nocki ale jeszcze kiedy miał roczek tez jadł raz w nocy, zaczęłam podawac wode i zrezygnowal z jedzenia.On juz nie był głodny, tylko z przyzwyczajenia sie budził jak sie później okazało:)

Moja tez się budzi. Nie zawsze z głodu. Czasami cos ja obudzi no i wtedy jak nie może zasnąć tylko mruczy to daje jej butle. Czasami przesypia cale noce. Ale przetestowala moje nerwy w noc kiedy na następny dzień miałam isc pierwszy raz do pracy po dość długiej przerwie. Budzila się co chwile. Dalam mleko i tez nie pomoglo wiec na pewno nie z głodu. Babka ze zlobka powiedziała żeby ja zostawić i nie chodzic do niej kilka nocy i się przyzwyczai ze ma spac a nie jesc w nocy. Ciezko mi bo mamy nad sobą a dokładnie nad julii pokojem sasiadow a ona naprawdę krzyczy glosno. Czasami jak nie krzyczy tylko marudzi to nie ide do niej. Raz zaczela krzyczeć w nocy. Zwykle brałam ja na rece i szlam robic butle a raz ja zostawiłam w lozeczku. Zanim odgrzałam mleko (jakies 30 sek) mała już spala i mleka nie dalam jej. Nie możliwe żeby twoja cora po 2h tak zglodniala. Jak masz taka możliwość to spróbuj kilka nocy nie chodzic do niej i zobaczysz

Ja wiem,że to przyzwyczajenie..ale na tą 1 butlę się godziłam. Ale to co dzis pokazała, z resztą nie pierwszy raz to masakra! Jeszcze mieszkamy z teściami i szwagierką.. i jak ona się tak wydziera to wszyscy staja na równe nogi! Nie chciałam na początku jej dać, bo na pewno po 2 godzinach nie była głodna,ale w końcu wymiękłam przez ten krzyk. I mówiłam spokojnie, brałam na ręce, tuliłam a ona wtedy jeszcze głośniej i się wyrywa.. ma charakterek..:((( a w lutym Drugie dzieciątko ma się urodzić, oby było śpiochem a moja córka się opamiętała do tej pory:)) Dzięki za rady :))

13 miesięcy i wciąż się budzi. nie na jedzenie, ale przytulić się, dać pić, a czasem bez powodu, jak tej nocy, wstawał w łóżeczku, a ja go kładłam z powrotem i tak chyba przez godzinę albo więcej :( pewnie chciał do nas do łóżka...