Tak było mi żal że tracę pokam i że mała nie chce już piersi. Pomimo że karmienie butelką jest dla mnie łatwiejsze. No cóż, trzeba jakoś przeboleć.

Tylko szkoda,że karmię dopiero od 9 maja i też odciągam,bo przy piersi to było spanie lub złoszczenie się :(

mnie bylo przykro bo to byla jedyna rzecz jaka moglam zrobic dla swojej corci ale stres zrobil swoje i pokarm zaniknal

Oooo :( Gosieńko, współczuje, ale jak sama mówisz - natury nie poprawisz. A karmiłaś małą miesiąc więc i tak dzielnie dałas radę.
Głowa do góry Kochana i myśl pozytywnie!

Po każdym karmieniu odciągaj sobie pokarm 15 min z jednej piersi 15 min z drugiej, nawet jeśli nie będzie nic lecieć, dajesz organizmowi sygnał,że jest zapotrzebowanie na zwiększenie produkcji, po 3 dniach powinnaś zauważyć znaczne efekty. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Mi tez bylo strasznie przykro ,ja od poczatku karmilam mieszanie,moim sie nie najadal,ale z drugiej strony ciesze sie ze wywalczylam chodziaz te 5 mies.Uwielbialam jak sie ta moja mala pijawka przyssala :)

Ps;jezeli masz pokarm, to zawsze mozesz karmic mieszanie czyli i piersia i mm.zawsze to cos i dla ciebie i dla malej

Niestety ja tylko odciągam,bo Maja się złości od dłuższego czasu,że jej mało leci,jak nie chciała za bardzo ssać to zakładałam kapturki i było ok :) ale od tygodnia juz ewidentnie malutko mam jak sciągam to po max 70 ml z obu piersi i od początku jesteśmy na mieszanym karmieniu. Każda kropelka jest dla nas cenna i swoje dolewam do MM wg zalecenia lekarza.