Dowcip dobry

Być byłam ale wspierałam duchowo, okazji jeszcze nie miałam :D

Pare razy w celach zarobkowych u kolezanki rodzicow :) na szczescie moi maja maly ogrod i wszystkiego po trochu ;)

moja ciocia mieszka na wsi a oni kuupe ha mają- bo ziemniaki dla siebie i dla świnek..... w ogóle dość duża ospodarke mają bo i zborza i cebula ehhh... a na wykopkach pomagałam na wakacjach jeżdżąc na "annie" w zamian od cioci cała nasza rodzinka co zimę ma zapas ziemniaków :)

no raczej

Moj tez z kolega od paru lat sadzi pole ziemniakow i na wykopkach w tym roku tylko nie bede pomagac :)

Jak byłą mała babcia miała między innymi ziemniaki w ogródku, i zawsze wykopywałyśmy tyle ile było potrzeba na obiad na 2-3 dni ;)

za dzieciaka mieliśmy gospodarę. nienawidziłam zbierać ziemniaków... i ten piach za paznokciami..grrr.