Nikt mnie nie upokorzył jak do tej pory. Częściej spotykam się z pozytywnymi komentarzami. Nie przejmuj się , czy warto?

To jakieś mało rozgarnięte gimbusy chyba. Poważny człowiek się tak nie zachowuje. Mi się nie przytrafiło nigdy nic podobnego, ale szczerze to nie wiem jakbym zareagowała. Współczuję, bo pewnie zrobiło Ci się przykro. Jak czytam takie historie to zaczynam być za pozwoleniem na broń dla większości. Dostałby taki śrutem po dupsku to by inaczej śpiewał.

No to ja już bym ich nauczyła kultury , dostaliby w piernicz , ja bym się tylko przyglądała . Nikt mnie nie upokorzyl , i lepiej niech tak zostanie :/

A mi się zdarzyło. I co najlepsze, przez służbę zdrowia. Moja lekarka wpisała mi wielkimi wołami na pierwszej stronie choroby przebyte, gdzie wpisała mi moją anoreksję. Nie jestem z tego dumna, nie szczycę się tym, owszem chorowałam, bardzo długo, ale stanęłam na nogi. I teraz wszędzie patrzą się na to i na mnie jak na trędowatą, jak bym ja nie mogła być dobrą matką, bo jestem anorektyczką. Jawna dyskryminacja. Nawet w szpitalu przy posiłkach to mówili "tej to daj mniej, bo to ta co nie żre". :/

az sie wierzyc n ie chce...Olad debili, ale nie popuscilabym. ODpalilabym im tym samym..