« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
ewa1986

2013-09-17 12:33

|

edyt. 2013-09-17 12:38

|

Uwagi i opinie

Czy często marnujesz jedzenie?

Tzn. za dużo gotujesz i musisz wyrzucić, za dużo kupujesz i Ci się psuje, coś Ci nie podchodzi to wyrzucasz do śmieci, albo psu?


71.79%
TAK
28.21%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

to u mnie chorobliwe- nie marnuję jedzenia. NIe lubię tego, Tak mnie nauczyli w domu. Do tej pory mój mąż się śmieje, że kończyłam po nim bułkę z kebaba, jak nie mógł zjeśc i chciał wyrzucić. A znaliśmy sie może miesiąc. Jakoś nie potrafię. Tym bardziej pieczywa. Zbieram i daje ptakom, kaczkom na rzece. Na szczęście mieszkam nad rzeką:):):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

wyrzucam rzadko, czesciej upycham w psa :D no a pieczywo wiadomo że kaczuchom :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

Nienawidze wyrzucać jedzenia. Zawsze mam poczucie takiego grzechu, jakbym popełniała zbrodnie. staram się zawsze chleb kaczkom, mięso psu, warzywa w ziemię. a częściej lepiej żeby ciut zabrakło niż miało psuć się w lodówce 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91

u nas wszystko co sie zepsuje zjada piesek :) staram sie wszystko uzywac zeby nie zostawalo ale tak sie nie da bo to babcia cos nam da a  to mama to juz wtedy mezus chce posmakowac tego tamtego wtedy mu jedno zasmakuje i to co zaczal juz nie konczy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

ja sie staram nie wyrzucac ,ale naszczescie mam komu dac;p kurki zjedza duzo, kotek, pies niestety musi miesc gotowane bo cos z watroba ma bidulek...jak sama pilnuje gotuje i mam czas to nie wyrzucam wiele, ale teraz karmiac piersia jest ciezko...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lidilidi

bardzo rzadko sie mi  to zdarza bo tego nie znoszę! zawsze wtedy mam poczucie winy... staram się wsyzstko jakoś wykorzystać

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Zdarza sie dosc czesto bo jak cos polezy dluzej w lodowce to juz tego nie tkne. Musze miec wszystko pierwszej swiezosci. Ale nie raczej nie marnuje tego jedzenia, dam kotom.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

Bardzo rzadko coś się u mnie marnuje, a jeśli już coś zostaje to dajemy psom.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Praktycznie nigdy sie to nie zdarza.

Twój komentarz