za to do dziecka non stop :)))

Na codzień nie da rady bo mój za granicą,kiedy przyjeżdża,przytylam się jak tylko potrafię najczęściej.Ale nie pozwalam by on pierwszy się przytulal bo wiem że robi to z wiadomym kontekstem,a ja tego nie znoszę.

Nie ma czasu zazwyczaj, a jak już to niezbyt wiele.

Ja tak samo w każdej wolnej chwili :) chociaz ostatnio trochę mu się dostaje bo chce się tulic a ja tylko krzycze, że wszystko Mnie boli i żeby Mnie zostawił no cóż takie uroki ciaży :) ale zawsze mu mowie ze jak urodze nic nam już nie bedzie przeszkadzac żeby się tulić :) ale on biedny nie daje za wygraną nawet jak śpi hehe :)

PEWNIE KIEDY TYLKO JES TO CIĄGLE;))

chyba z 20 razy ziennie. ja jestem taka osoba ze zawsze potrzebowalam wielkiej czulosci a maz skolei jest bardzo czule nastawiony do najblizszych. zony dziecka. kilkanascie razy dziennie podchodzi do mnienjak gotuje np i sie tuli, a przy tv zawsze. a najbardziej lubimy sie w trojke tulic z corcia :) mam wtedybapogwum szczescia ;)))