To jst taka galaretka zabarwiona krwią,albo tak jak w moim przypadku lekko brązowa.Trochę wyleciało mi w domu jak brałam prysznic a trochę w szpitalu jak leżałam na patologi ciąży.

mi odchodził na tydzien przed porodem, codziennie po troszeczku, a na porodówce juz z krwią ;)

Polecam hardcorowy sposób na zobaczenia czopa. Wpisz w Google w grafice "czop sluzowy"... Nie rób tego po jedzeniu ;) przynajmniej nie będziesz musiała wyobrażac sobie z naszych opisów.

mi tez odchodził tydzien i był w kolorze kremowym potem juz bardziej brazowy a na porodowce był juz zabarwiony krwia 

Mnie odchodził 2dni, był koloru białego o konsystencji budyniu.nie był podbarwiony krwią.