ale tylko ze względu na to, ze nie mogłam wstać do wlasnego dziecka i sie nim zająć, strasznie ciągnęła mnie rana po cc. Poza tym przez 3 pierwsze dni nie miałam prawie pokarmu w cyckach i czułam żal, smutek, rozpacz.... że nie mogę go wykarmić.

Tak bo pokarmu prawie zerowe ilosci a mlody mial za niski cukier wiec musieli go dokarmiac. Do tego biedaka kuli po pare razy dziennie by mu ten cukier sprawdzac. Czulam sie winna ze mimo przestrzegania diety cukrzycowej mlody mial taki start.