« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goraleczka
goraleczka

2015-07-24 20:22

|

Pozostałe

Czy czulas ze zaniedbalas pierwsze dziecko odkad na swiecie ...

pojawilo sie drugie dziecko? mialas takie wyrzuty sumienia? ja np. usypiam malego a corka juz zasypia w pokoju obok przy tacie. czesto tata robi przy niej te rzeczy ktore ja dawniej robilam. Nieraz to fajne, wygodne ze jestes wyreczana i odciazona z niektorych obowiazkow a nieraz czuje ze trace z nia kontakt przez to...ale...nie rozdwoje sie:/

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari

na poczatku czulam tak wzgledem syna, teraz coraz czesciej odczuwam wzgledem corci

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Wręcz przeciwnie, czuję czasem że zaniedbuję młodszą córkę, bo ona większość czasu tak sobie śpi i w sumie nic z nią nie robię... A za to z Zuzą spędzam mnóstwo czasu, może nawet więcej niż gdy byłam w ciąży

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Nie czułam tak, bo wszystko przy dwójce zawsze robiłam o robię sama. Synek zasypiał sam, więc jak go karmiłam, córka np. układała kolcki lub bawiła się czymś innym

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Czuam, chociaż chyba za bardzo czułam czy nadal nawet czuję, niż powinnam. Są rodzice, którzy w ogole się tym nie przejmują, ja niestety początkowo zadręcząłam się tym całymi dniami, potrafiłam wieczorem płakac właśnie z tego powodu. Potem czułam też, że i druga nie ma tyle czasu poświćeonego osobiście, ile powinna miec, ile miała jej siosyra na tym etapie.. Ale cóż, no inaczej się nie da przecież. Daję z siebie wszystko, kiedy tylko mogę. Mam osobisty czas dla każdej pojedynczo, ale zazwyczaj większośc czasu spędzamy razem i nie faworyzuję żadnej, po równo wszystko sie staram ogariac i tak też im to tłumaczę, jakby co ;)

Jednak niektóre obowiązki bywało, ze przejmował tata, siłą rzeczy. Albo jak małą usypiałam czy usypiam, to starsza musi sama poczekac w drugim pokoju, nie ma lekko. I jest uciszana, nie może juz sobie krzyczec cały dzień. 

Twój komentarz