« Powrót Następne pytanie »

2013-03-22 13:32

|

edyt. 2013-03-22 13:32

|

Pozostałe

Czy dopuscilybyscie sie zdrady?

Wczoraj mialam rozmowe na temat zdrad I tak sie chcialam zapytac jak Wy na to patrzycie.

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia

Nigdy nie zdradziłam i nie chciałabym zdradzić. Z drugiej strony wiem,że nigdy nie można mówić nigdy. Życie potrafi zweryfikować każde plany.

Jak mowia  nigdy nie mow nigdy, to przyslowie  ma pewną wartość, mówi, żeby uwierzyć, że może to się spełnić, ale nie daje nam gwarancji, że tak będzie, wiec na  dzien dzisiejszy na pytanie odpowiadam .Zdecydowanie NIE .
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieechaa

W sytuacji gdzie mamy już dziecko, zdecydowanie nie. Chyba, że byłoby między nami na tyle źle, że nie dałoby się tego naprawić, po prostu bym odeszła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Na dzien dzisiejszy mówie nie , ale jak to mowia nigdy nie mów nigdy .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

u mnie zdrada=koniec

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milionbzdur

W tym momencie, z obecym partnerem nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek mogła Go zdradzić. Po prostu za mocno Go kocham. Ale w życiu bywa różnie. Nie wiem, czy gdyby on kiedyś mnie nie zdradził, nie zrobiłabym tego samego w ramach odwetu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadalka

Byłego chłopaka zdradzałam, męża bym nie mogła. Pewnie dlatego też po części że mamy dziecko. Ale gdybym na prawdę byłabym nieszczęśliwa, mąż by mnie ignorował i odtrącał, a ja bym kogoś spotkała... to pewnie tak. No i pewnie to by się skończyło rozwodem. Za dużo w swoim krótkim życiu przeszłam żeby tkwić nieszczęśliwie przy boky męża. Teraz nie jest najlepiej ale tragedii też nie ma i mam nadzieję że nigdy nie będzie :D

Twój komentarz