ja myślę, że to bardzo dobry pomysł! :-) ja kupiłam na roczek dla synka prezyjaciółki też klocki, tyle że plastikowe. Drewniane wydają mi się "trwalsze" :) bo te plastikowe zgniatał itd. 

Ja się boję, że jak będzie miał te plastikowe, to wkładając klocek w klocek to i paluszek wejdzie przy okazji, więc myślę, żeby na wielkanoc mu takie kupić, jak już będzie miał prawie 1,5 roku. Na razie drewniane są dla mnie wersją bezpieczniejszą :)

Moja chrześnica takie ma z takimi pierdołkami w srodku ( kuleczki, dzwonek, szybki kolorowe ) fajnie się tym bawi a ma 11 miesiący :)

frajda dla dziecka. moja malutka ma. uwielbia burzyć wierze postawione przez nas. 

Jasne, sama mam zamiar kupić coś takiego: http://www.allegro.pl/klocki-drewniane-100-sztuk-z-sorterem-dabo-zabawki-i3454438862.html

anetkaa też właśnie na te patrzałam :)