Nic się jej nie dzieje.

Nic sie nie dzieje z maluszkiem :)

U mnie kaszel wywoływał skurcze macicy, więc należałoby go zwalczyć. Ale każda z nas jest inna.

U mnie 5 tygodni temu wywołał skracanie się szyjki macicy://, bo zaczęłam małego wypychać ale kaszel miałam potworny i dłuuuugo, obecnie jestem na lekach by utrzymać ciąże i uniknąć skurczy i skracania się szyjki.
Ostatnia wizyta w czwartek wykazała, że leki działają a szyjka wydłużyła mi się o 8mm, bo nie ma wypychania.

ja niedawno przeszlam zapalenie gornych drog oddechowych, mialam kaszel tak mocny ze czasami zaczynalam sie dusic, idz do lekarza, ale nie martw sie bo malenstwu nic sie niedzieje, jest oczywiscie niezadowolone ze mama jest chora, ale dopiero jesli masz np zapalenie pluc i twoj organizm jest niedotleniony to wtedy moze wplynac to na maluszka :)