« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
smerfus008
smerfus008

2017-07-27 23:46

|

Prawo i ciąża

Czy jak byliście w ciazy zdarzyło wam się ze ktoś ustąpił miejsce itp.

J.W.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Mnie młody mężczyzna przepuscil w skarbowce ,a inny mlody zrobil awanture w laboratorium ze nie dosc ze czekam w kolejce to jeszcze stoje. Tak nagadał ze nikt się nie odezwał,ludzie spuszczone głowy a mnie wpuścił do laboratorium bez czekania;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555

W pierwszej tylko raz. Za to w tej ciąży bardzo często się z tym spotkałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Ja w obecnej ciazy rowniez mialam takich przypadkow wiecej niz w pierwszej a pod koniec to juz nawet dziewczyny w biedronce kolejna kase mi otwieraly;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681

Ze 3 razy mnie w kolejce przepuścili 2 razy w rossmanie i raz w innym sklepie. Nic poza tym

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84

W drugiej ciazy kobieta czekajaca do kasy zrobila awanture na calego lidla ze musze czekac. Jeden raz ktos zwrocil uwage. Czasem panie w rossmanie mnie wolaly bez kolejki ale tez nie wszystkie. Malo tego ludzie czasem prosili mnie bym ich przepuscila bo im sie spieszy. Ja z brzuchem a maly we wozku. Trace wiare w ludzi. Glupie odzywki ze z dziecmi to bez kolejki wszędzie chce wchodzic.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania0407

Chyba jedynie 2-3 razy właśnie w rossmannie ktoś mi puścil i to jedynie w 2 ciąży. W 1 nigdy to się nie zdarzyło, teraz tak samo jeszcze nie. Ludzie w Polsce no niestety, ale babci ledwo chodzącej nie pomoga a co dopiero młodej kobiecie z brzuchem ( przecież to nie choroba- jak raz usłyszałam w laboratorium kiedy miałam krzywa cukrowa i musiałam po godzinie iść znów na pobranie)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe

ja jakoś szczególnie nie zauważyłam żeby ktoś zwracał uwagę na brzuch . Zdażyło się może ze dwa razy kiedy się mile zaskoczyłam. Ale przeważnie to wygląda tak że ludzie odwracają głowę że niby nie widzą -a co najlepsze szczególnie kobiety :D śmieję się już z tego . Bo facetowi się no już nie dziwie ,ale kobieta powinna zrozumieć . A najlepiej było kiedyś w hipermarkecie- weszłam do ubikacji i przedemną kobieta z dzieckiem - patrzy na mój brzuch i zwraca się do dziecka "kochanie bardzo ci się chce tak ? ,dziecko na to - nie mi się niechce ,matka-ale wiem że bardzo ci się chce " było to tak komiczna sytuacja że sama się do siebie śmiałam :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Właśnie to smutne, że zdarzało si3 bardzo rzadko. Częściej mi się zdarzało że 2 osoby się o mnie klocily, bo ktoś nie chciał ustąpić i ktoś inny ostro stawał w mojej obronie :) jej nie raz mi było głupio że wokół mnie taki szum... ;)