« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218
wiki218

2010-09-05 14:53

|

Uwagi i opinie

Czy jest tutaj mama, która zaszła szybko w drugą ciążę?

Ale nie była z tego powodu szczęśliwa? Bo nie było warunków, pieniędzy... albo nie chciała mieć po prostu tak szybko drugiego dziecka? Chodzi mi o zajście w ciążę w mniej więcej rok od poprzedniego porodu... Jak sobie poradziłyście?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneblanka

moja koleżanka zaszła w ciże 4 miesiące po porodzie pierwszego dziecka i na dodatek z bliźniakami. Wiadomo troje dzieci to duży wydatek finansowy, ale dają sobie radę, rodzina pomaga

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
a7agniecha

w lipcu urodziłam drugą córkę, starsza miała wtedy dokładnie 18 miesięcy. Z tym że ja chciałam drugie dziecko i to mniej więcej po takim czasie.
Warunki też nie mam najlepsze bo mieszkanie małe i ciężko wszystko pomieścić. Finansowo też nieciekawie bo zaczynamy budowę (to też powód dlaczego chciałam mieć tak szybko drugą dzidzię)
Jak już zaszłam w ciążę a była ona o 1000% gorsza niż pierwsza i zaczęły się mdłości a mała (starsza) rozpoczynała etap wszędobylstwa i zwiedzania świata to pomyślałam że to nie był najlepszy pomysł.
Teraz pomimo że młodsza ma kolki a w tym samym czasie starszej wychodzą piątki co niestety nie jest bezbolesne, uważam że to była najlepsza decyzja jaką podjęłam:)
Obie są cudowne - starsza stała się grzeczniejsza, chociaż to nadal eksplozja radości i mały komik rodzinny, a mała uspokaja się w czasie kolek gdy starsza jej coś opowiada w swoim języku. Co do kasy - ciuszki zostały po starszej, na szczepionki zostawiłam becikowe, a to co mi brakowało do wyprawki z ubezpieczenia. Nie jest najgorzej wbrew pozorom.
Czasami tylko marzę żeby dłużej pospać... pewnie jak większość młodych matek;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina

Moja koleżanka ma dwie córy, które urodziły się w tym samym roku, ale nie są bliźniaczkami ;)))) Było to już ładne pare lat temu, ale z perspektywy czasu opowiada, że nigdy sama by się nie zdecydowała świadomie na taką "zabawę", ale teraz za nic by tego nie zmieniła. ;)