Zawszee mam wrazenie ze moglam cos zrobic lepiej...i czasemw mojej niemocy czuje się beznadziejna...zwlaszcza jak maly non stop marudzi albo wyczynia czasem niemam sily...

Od początku stosuje metodę, że to rodzic wychowuje dziecko, nigdy odwrotnie. Niech ludzie mówią co chcą, że bezstresowe wychowanie, że żadnych ogranioczeń, żeby niczego nie odmawiac bo dzieciństwo jest jedno itp itd. Ale dziecko bez zasad i granic w pewnym momencie czuje się zagubione i gorzej sobie poradzi w świecie gdzie nie wszystko jest na wyciągnięcie ręki.

I nie mówię tu o biciu , darciu sie czy coś. Mega duzo miłośći, ale i zasady. 

Moje dziecko wie co wolno czego nie, szybko naprawiamy błędy, przepraszamy, uczymy się mówić przepraszam, mimo to jest bardzo szczęśliwa i rozwija się cudownie.

Ja nigdy nie jestem z siebie zadowolona, w żadnej dzidzinie ;P

jest dużo co chciałabym zmienić albo robic inaczej ale czasem sie nie da