« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0
0owl0

2013-08-19 20:28

|

Uwagi i opinie

Czy kolega zachował się w porządku?

Tak się zastanawiam... Od xxczasu wiadomo kiedy mam termin porodu. Nasz kolega (w sumie bardziej mojego M.) teraz się żeni. No i pół roku temu wybierał świadka. Poprosił o to M. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale to nie są żadni przyjaciele tylko zwykli znajomi. To raz. Dwa, że ostatnio usłyszałam, że kolega przy wyborze kierował się tym 'kto mu zrobi najbardziej zajebisty kawalerski'. Co mnie irytuje to to, że ślub odbędzie się daleko od miejsca w którym będę rodzić i może być to pewien problem. No i jest blisko mojego terminu. Młodzi o tym od początku wiedzieli. Więc M. jak pojedzie może przegapić narodziny swojego pierwszego dziecka. I ostatnia sprawa. Nie przelewa się nam. Mamy nowe mieszkanie - KREDYT, rodzi nam się dziecko i kupa pieniędzy poszła na wyprawkę. No a nie wypada jako świadek dać w kopertę mniej niż 500 zł. :(( Także jesteśmy z M. w czarnej dupie. Jak uważacie (to był temat naszej dzisiejszej domowej dyskusji) CZY KOLEGA ZACHOWAŁ SIĘ W PORZĄDKU PROSZĄC WIELOKROTNIE M. O ŚWIADKOWANIE?


16.67%
TAK
83.33%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0

Mój M. mówił wielokrotnie temu koledze, że mu to nie pasuje. Że ja mogę urodzić wcześniej i wtedy nie pojedzie. A jak zacznę kiedy będzie wesele to po prostu z niego wyjdzie i popędzi na porodówkę (i tu ja sięmartwię, bo z pośpiechu różne wypadki na drodze się zdarzają) .... Ale ten kolega się upierał, że koniecznie musi się zgodzić. M. bardzo chce być przy porodzie, ale pod względem mówienia NIE jest totalną ciapą (bo zrobi przykrość/urazi/obrazi i bóg wie co jeszcze) ... Tak więc wyszło, że będzie tam świadkował. Kolega doskonale zdaje sobie sprawę w jakiej nas stawia sytuacji. Co ciekwsze wszyscy nasi znajomi też się dziwią, że tak się uparł akurat na mojego męża. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

No wiesz nie widze nic dziwnego w tym ze poprosil twojego o to aby byl jego swiadkiem,Uwazam ze twoj M powinien w jakims stopniu sie z tego cieszyc,to jest wyroznienie i zakladam ze nie prosi sie na swiadka ''byle kogo'' tylko kogos bliskiego,Wiele osob ma kredyty i przerozne wydatki,niech twoj z kolega porozmawia,ze boi sie ze urodzisz w tym terminie,ze bardzo mu milo ze go wybral ale tak naprawwde nie jest pewny czy bedzie mogl wogole byc na slubie jezeli bys akurat rodzila,moze ten kolega sam zrezygnuje.Lepiej tak pogadac-po ludzku nic komus robic przyslowiowa ''Laske'' i miec focha .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

popieram Majke yes

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624

Wydaje  mi się, żę to mąż powinien bardziej stanowczo odmówić koledze. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia

Ja też myślę, że mąż powinien odmówić...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kropka24

On zachowała się nieodpowiedzialnie i Twój M. również powinien mu raz, a porządnie wyperswadowć ten pomysł

Twój komentarz