Miałam tam rodzić, ale w końcu wybrałam szpital w rodzinnym mieście. Teraz raczej będę rodzić na inflanckiej:)Rodziła tam moja koleżanka i była zadowolona.

Na inflaniej jest fajnie, bo szpital wyremontowany, wszystko ładne i nowe, no i nie odsyłają rodzących. To wszystko ok, ale nie jest to szpital kliniczny, co oznacza, że nie mają intensywnej opieki noworodków, jakby nie daj boże coś się z dzidzią działo. W takiej sytuacji mama zostaje w szpitalu, a dziecko wiozą karetką do szpitala klinicznego. Z tego właśnie powodu nie wybrałam inflanckiej, chociaż ostatnio bardzo 'modna' się stała. Uważam, że jednak lepiej się zdecydować na któryś z klinicznych szpitali w warszawie.

ja i polecam, ale opisze jak misia uspie ;p

Rodziłam tam dwa razy, prawie 6 lat temu i 6 tygodni temu. Osobiście jestem bardzo zadowolona, super położne i lekarze z wyjątkiem jednego pana Ivana. Nie odsyłają rodzących do innych szpitali, porodówki i sale po remoncie. Po porodzie nawet w nocy przychodził lekarz i pytał się jak się czujemy i czy wszystko ok. Nie wiem jak jest na innych salach ale ja miałam sale 2 osobową. Gdybym miała rodzić po raz trzeci to na pewno wybrałabym znowu Inflancką.