o to może sie spotkamy na porodówce na kiedy dokładnie masz termin ja na 3.06. ostatnio urodziła tam dziewczyna stąd i mi napisała wrażenia ze szpitala "Nie mam sily go mieć ciągle ze sobąjestem mega słaba jak wiele matek tutaj
Małego biore próbuje karmić potem przebieram chwile jest ze mną i oddaje do położnych
Zajmują sie nim ,pokażą jak chcesz jak przebrać jak karmić
Baardzo pomagają !!
Naprawde jestem zadowolona !!
Same pozytywy o personelu o szpitalu opieka super!!

Ja też będę rodzić w Tychach. Mam za sobą dwa pobyty na patologii ciąży i opieka oraz lekarze ok. Od innych koleżanek, które tam rodziły wiem, że wszystko w porządku. Jeśli mogę Wam coś doradzić to zabierzcie ze sobą coś na komary bo z tym jest w Tychach masakra! Pytałam pielęgniarek i jest plaga w całym szpitalu, bo niedaleko są jakieś zbiorniki wodne. Także polecam specjalne wtyczki do kontaktu bo różnego rodzaju spraye nic nie dają :/

Ja mam zamiar rodzic w Tychach ,termin mam na 22 czerwiec ,choć gin mówił ,że nie donoszę . Długo sie zastanawiałam nad Tychami,ale z racji tego,ze mieszkam w Tychach zdecydowałam sie na Tychy. W tyM ROKU rodziły tu moje dwie kolezanki i były bardzo zadowolone,wiec mam nadzieje ze bedzie ok

Termin mam na 1.06, ale ginekolog wypisał mi skierowanie do szpitala już i 31.05 mam pójść na KTG i myślę, że już tam zostanę :)

Drogie mamusie! Urodziłam! :)
29.05, czyli 3 dni przed terminem przyszła na świat nasza córeczka Zosia. Rodziłam tak jak planowałam, w Tychach i jestem bardzo zadowolona. Miałam szczęście, bo trafiłam na super położną, pani Annę Jabłońską,złota kobieta. Pomagała mi jeszcze jedna położna, ale nazwiska nie zapamiętałam :) Jeżeli chodzi o sam poród, to jestem pod wielkim wrażeniem. Trakt porodowy jest dobrze wyposażony, skorzystałam z opcji gazu rozweselającego- do smiechu mi nie było, ale jednak trochę się rozluźniłam :) Jeżeli chodzi o oddział noworodkowy, to też dobrze wspominam. Panie położne bardzo cierpliwie pomagały, a miałam spore problemy z karmieniem. Pediatrzy też w porządku, wszystko wyjaśniali i tłumaczyli. Trafiła się tylko jedna pani doktor, która doprowadziła mnie do łez i rozpaczy, twierdząc, że jestem złą matką, bo nie potrafię własnego dziecka nakarić. To jedyne przykre wspomnienie z tego szpitala. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i bardzo polecam :)