« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1909
patrycja1909

2014-01-20 10:41

|

Poród i Połóg

Czy któraś z Wam urodziła przez cesarskie cięcie ?

Prawdopodobnie będe miała cc ze znieczuleniem ogólnym , ponieważ mam implanty w kręgosłupie . czy któras z mam może się podzielić informacjami,co się działo po wybudzeniu, ile musiałyście lezec aby wyjść do ubikacji/ wykąpać się ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mika1988

Miałam cc ale znieczulenie od pasa w dół . Więc miałam cesarkę o 16,coś o 16.30 byłam juz na swojej sali . Lezałam na plecach po 13 godzinach .Poprosiłam o wyjęcie cewnika no i poszłam pod prysznic . I od tej pory już byłam chodząca . Brzuch bolał tylko kiedy sie śmiałam . Zuzie miałam przy sobie jak tylko zaczełam chodzić . Mało leżałam dużo chodziłam po 2 dniach byłam w domu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag

ja miałam tylko znieczulenie od pasa w dół. Cięcie miałam o 19 jednego dnia, a na następny kazali jak najwcześniej wstawać już, gdy już wiedziałam że dojdę do łazienki w razie potrzeby, to kazałam im zdjąć już cewnik, to było koło 12. Znieczulenie z nóg schodziło mi przez całą noc. Pierwsza próba wstania koło 10:00 się nie powiodła, nie dałam rady , jeszcze nóg do końca nie czułam, dopiero jak przyjechał mąż to wstałam, pomógł mi się wykąpać, sama nie dałabym rady.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86

Miałam znieczulenie w kręgosłup bo miałam rodzic sama,okazało się jednak,że musi być cc.Znieczulali mnie ogólnie.Sama do ubikacji i pod prysznic(opluskanie samą wodą)udałam się 15godzin po cc.Zaraz potem wędrowałam o własnych siłach przez cały szpital do windy do mojego synka leżał na Neonatologi dziecięcej.Pewnie dla tego tak dzielnie maszerowałam.Widziałam go tylko przez chwilkę 4 godziny po cc,położna zawiozła mnie do niego z całym łóżkiem i kroplówkami.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorciade

Miałam podobnie jak dolores88.. Tylko u Nas w szpitalu minusem jest to, że mąż ani rodzina nie mogą wejść do Ciebie na sale, wszystko robisz sama.. Urodziłam przed 21, dzieci widziałam tylko po 'wyciągnięciu'.. N sali czułam się świetnie, samego porodu źle nie wspominam.. Najgorszy był dzień po.. Koło 10 kazali mi wstać z łóżka o własnych siłach i przejść do innej sali, nie otrzymałam pomocy, nawet jak o nią prosiłam.. Ale dałam rade, jak już się położyłam to nie mogłam wstać, ledwo dochodziłam do ubikacji, więc dzieci przez ten dzień miałam, ale nie tyle czasu co bym chciała.. Wykąpałam się po 2 dniach, a chodzić zaczęłam jak mąż mi przywiózł pas poporodowy, który podtrzymywał mi wszystko.. Wtedy mogłam nawet 'biegać' jak w dzień wypisu :D:D Potem było znakomicie! :) Polecam pas, jak będzie bardzo źle - warto naprawde :) Mogłam wtedy spać na brzuchu, boku, siadać, wstawać bez problemu - czego dziewczyny mi zazdrościły bardzo :)