Może to nie nerki,tylko bóle pleców po prostu? Ja tak miałam,myślałam,że nerki mi wysiadają,ale jednak nie. Jak się kładę to boli,jakby coś promieniowało. Pomaga lekki masaż.

Ja tak mialam/mam. W 1 ciazy trafilam z kolka nerkowa do szpitala, myslalam, ze umre z bolu i urodze za jednym zamachem ok 22tc, a teraz w drugiej ciazy wiedzialam juz co robic, jestem na apapie, magnezie, nospie i urosepcie. Wyniki z moczu tez mialam ok, leukocytow troche, ale w normie. U mnie bol nerek nastepuje co kilka dni, w zaleznosci od ulozenia dziecka, w pierwszej ciazy minal ok 27tc jak mala z pozycji 'w poprzeg' ulozyla sie glowka w dol, w tej niestety jestem w 30tc a mala na kilka dni jest glowa w dol a pozniej znow w poprzeg, a wtedy zaczyna bolec i biore leki. W szpitalu robili mi posiew i usg, wyszlo, ze przez ucisk na moczowody zebralo sie troche piasku, stad nte bole. A jak bylo u Ciebie?

A masz pewność, że to nerka? Może dziecko się tak układa, że naciska Ci na jakiś nerw i dlatego boli. Ja miałm tak ok 22 tyg., zwłaszcza w nocy nie mogłam spac bo rwał mnie prawy bok i plecy na dole ale tylko z prawej strony. Wyniki miałam dobre, dostałam nospe forte ale nie chciałam jej nadużywać... więc znalazłam sposób, że siadałam na łóżku i musiałam się troche pokiwać na prawo i lewo... myślę, że pomagało:) Naszczeście trwało to kilka dni i mam nadzieje, że nie wróci !!