Moja znajoma ma i bardzo mi polecała. Ja jednak ze względu na cenę zrezygnowałam z niego. Do tej pory korzystają ze spacerówki, a chłopczyk ma 1,5 roku.

Jak byłam w sklepie z wózkami to sobie nim pobujałam, i powiem że świetne pierwsze wrażenie. Ale jednak cena nas od raziła:]

tak mamy taki fioletowy, zimą przebijał się przez zaspy śnieżne jak czołg ;-) a teraz służy mojej córci spacerówka. Ogólnie jesteśmy zadowoleni, chociaż cena mogłaby być niższa to fakt

Zdecydowałam się na inny i jednak żałuję. Mutsy jest super lekki i do tego nadal użytkują spacerówkę, a ja na swoją narzekam, bo jest ciężka i trudno ją włożyć do auta :(

Ja mam urbanrider i jest niezawodny w każdym terenie. Jest co prawda ciężki, źle się go składa. Ale i tak jestem zadowolona bo mam pewność, że się nie rozleci. Acha opcja odwracania siedziska nie jest konieczna. Bo zastanawiałam się przed kupnem też nad x-landerem, ale że nie miał tej opcji kupiłam mutsego. Wystarczy parasolka, teraz jak moja córeczka ma prawie 1,5 roku wogóle z niej nie korzystam, za dużo z tym roboty. Jak Cię stać to kup ale jeśli kierujesz się tylko odracalnym siedziskiem tak jak ja to lepiej wybierz coś tańszego + parasolka.

co do lekkości to nie do końca się zgodzę, ale na szczęście nie muszę go znosić, lekko się prowadzi, podjeżdża pod krawężniki itd. Co do składania to rzeczywiście na początku było ciężko, trzeba nabrać wprawy.