Mama mojego chrześniaka była w podobnej sytuacji. Jeśli ojciec dziecka się upiera nie możesz mu zabraniać ( może np.zrobić nagranie takiej wypowiedzi i przedstawić w sądzie ). Najlepiej od razu złożyć wniosek o uregulowanie czasu i częstotliwości wizyt. Pamiętaj, że wymiar sprawiedliwości zawsze bierze stronę Matki, chyba że ma powody by było inaczej.

najlepiej gdybyście spisali jakąś ugodę, lub porozumienie dotyczące widzeń ojca z dzieckiem, bo może być tak że nie zawsze ty będziesz chciała/mogła dać dziecko na "widzenie" u taty, jeśli dziecko jest małe to tym bardziej, w najgorszym przypadku można uregulować to w sądzie ( wniosek o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem ), a przy okazji zadbać o regularne płacenie alimentów.

Nie możesz mu tego zabronić,chyba jest to uzasadnione prawnie.

ureguluj to w sądzie rodzinnym , a czemu nie chcesz aby dziecko spotykało się z ojcem ? Nie potrafi sie nim zająć ?

Musicie jak najszybciej uregulować czas i częstotliwość spotkań. Teoretycznie nie możesz mu zabronić, ale też nie będziesz sobie dezorganizowała całego dnia, bo szanowny tatuś ma takie życzenie. Spróbuj na początku ustalić z nim ilość i czas spotkań. Nie może być tak,że spotkania są kiedy on chce a Ty nie masz nic do powiedzenia.Jeśli polubownie się nie dogadacie pozostaje sąd i sprawa o ustalenie widzeń z dzieckiem.Swoją drogą, współczuję, trudne chwile przed Tobą. Trzymam kciuki,żeby wszystko się ułożyło.

wogole nie chcialabym zeby mial kontakt z moim synem , boje sie sadow ale wiem ze bede musiala ograniczyc mu prawa rodzicielsie ten czlowiek nawet soba nie potrafi sie zajac jest nieodpowiedzialny do tego wlsnie co wyszedl z wiezienia nie nazwe tego czlowieka bledem mlodosci tylko dlatego ze dzieki niemu mam cudownego syna .