mój się jeszcze trzyma, dzięki Bogu ;) Nawet jakby chciał odejść, to droga wolna. Kobiety są silne, dadzą sobie rade same :)

przykro to mowic ale moj uciekl..i po urodzeniu dziecka praktycznie sie nim wgl nie interesuje.. byl tylko 2x jeden raz na 20min zaraz po porodzie na nastepny dzien.. i drugi raz 17 czerwca przy okazji dopelnienia formalonosci w urzedzie.. wtedy widzial sam z siebie 40min dziecko.. i chcial jak najszybciej sie ulotnic ;] pod pretekstem ze ono spi a tak nie bylo...

mnie gdy tylko powiedzialam mu o ciazy. do dzisiaj sie nie interesuje

A mój mąż zachowuje się jakbym nie była w ciąży. Nie interesuje się ani moimi wizytami u gin, ani nie chce wziąć udziału w zakupach dla Małego, tylko raz dotknął mojego brzucha a kiedy ja będę w 8 miesiącu to on zaplanował dla nas wyjazd w góry!!! Faceci czasem są beznadziejni...

Ja swojego sama wy*ebałam z życia, nie żałuję, 3 x na mnie rękę w ciąży poniósł. Teraz się dowiedziałam, że mała nie jest jego. Taa ciekawe, to kogo? Listonosza?? Mam to gdzieś, zabiorę mu prawa rodzicielskie do małej, nigdy jej nie zobaczy, a przyjdzie taki czas, że będzie chciał wrócić, to go wyśmieję!! Mógł mieć wszystko, nie ma nic.

Nie ale znam przypadek taki. Mojej bliższej koleżanki ojciec zostawił jej matkę jak była w ciąży (powód była właśnie ciąża) i jedyne co to płacił alimenty i to jeszcze jakieś marne grosze, dziewczyna 19 lipca kończy 21 lat i spotkali się pierwszy raz w styczniu tego roku. Teraz wielce tatuś się znalazł ale ona mu wybaczyła i jej matka też i nawet są razem ( dziwna kobieta ) ja bym tak nie mogła kij mu w oko niech spier****